Aż trudno w to uwierzyć, ale we wrześniu 2025 roku miną trzy lata, odkąd zmarła królowa Elżbieta II. I choć może się wydawać, że na temat jej odejścia powiedziano już naprawdę wszystko, w rzeczywistości okazuje się, że istnieją jeszcze pewne szczegóły, które mogą zaskoczyć.
Przeczytaj też: Meghan Markle i książę Harry zostali upokorzeni na wizji!
Stan królowej Elżbiety II w ostatnich miesiącach życia widocznie się pogarszał. Mimo że monarchini niemalże do końca pełniła obowiązki królewskie, widać było, że słabnie. Przypomnijmy też, że Boris Johnson twierdził, że 96-latka cierpiała na raka kości. Pałac jednak nie potwierdził tych doniesień. Dodajmy, że w akcie zgonu podano, iż powodem odejścia królowej był „podeszły wiek”. Informowano także, że Elżbieta II zmarła w spokoju, we śnie.
Z kolei z książki królewskiego biografa Roberta Hardmana, "The Making of a King: King Charles III and the Modern Monarchy", można się dowiedzieć, dlaczego przy łóżku umierającej monarchini zabrakło między innymi Kate Middleton.
Czy takie było życzenie Elżbiety II? Nic z tych rzeczy. Okazuje się, że przyszła królowa Anglii postanowiła zostać z dziećmi, gdy lekarze poinformowali rodzinę, że martwią się o monarchinię. Gdy sytuacja z czasem zaczęła się pogarszać, 43-latka podjęła decyzję, że będzie towarzyszyć dzieciom podczas rozpoczęcia roku szkolnego. Był to jej samodzielny wybór. Poza tym dzięki temu łatwiej było przekazać księciu Harry’emu, by on również żegnał babcię bez małżonki.
Przeczytaj też: Kolejna afera na horyzoncie? Meghan Markle domaga się wyjaśnień od króla Karola III
Wyświetl ten post na Instagramie