Samolot jest najbezpieczniejszym środkiem komunikacji. Choć fakt ten jest powszechnie znany, wiele osób wciąż boi się latać. Nasz strach może potęgować kilka elementów, w tym między innymi turbulencje. Pewna kobieta, która niedawno znalazła się na pokładzie maszyny lecącej do Kolumbii, z pewnością do listy dołoży… otrzymanie elektrycznej świeczki od stewardessy. Ale… o co chodzi?
Przeczytaj też: Miała być radość, pojawiła się... afera. Firma produkująca Barbie w ogniu krytyki
Stewardessy rozdają zazwyczaj pasażerom koce, słuchawki czy napoje. Jula Vadini pewnego razu otrzymała wraz z pozostałymi pasażerami jednak pewien nietypowy gadżet, a mianowicie elektryczną świeczkę. Pasażerka była tym faktem bardzo zaskoczona. Jej stres wzrósł wraz z pewnymi incydentami, takimi jak komunikat członka załogi w języku hiszpańskim (kobieta nie rozumiała wiadomości), a także turbulencje, które pojawiły się chwilę później. Zdezorientowana zaczęła się modlić i zastanawiać, czy uda jej się przeżyć tę podróż.
Stresującą sytuację Jula Vadini postanowiła także uwiecznić na filmie. Materiał opublikowała na TikToku. Mimo że lądowanie również nie było „normalne”, ostatecznie wszystko skończyło się szczęśliwie, a jej post… podbija właśnie social media.
Zastanawiasz się teraz pewnie, dlaczego linia lotnicza rozdawała pasażerom świeczki? Cóż, powód jest dość banalny. Okazuje się, że był to po prostu świąteczny prezent.
Przeczytaj też: To polskie lotnisko zrobiło duży ukłon w stronę pasażerów. Kontrola osobista zajmie tylko kilkadziesiąt sekund!
@jula.vadini Colombians, is it usual for companies to give out candles? 🕯️ I was on my way to San Jose de Guaviare ! #flight #planeincident #plane #crash #turbulence #colombia #bogota ♬ original sound - jula.vadini