Historia Uli Jurzysty z „Apetytu na endorfiny” poruszyła Internautów. Kobieta dowiedziała się, że ma guza mózgu, kiedy była w ciąży. Zdecydowała się jednak urodzić dziecko. Teraz o jej śmierci poinformowała Mama Ginekolog, z którą influencerka współpracowała.
Zobacz także: Paweł Małaszyński dodał niepokojący wpis na Instagrama. Mówi o kryzysie
Ula Jurzysta była znana w Sieci pod nazwą „apetyt_na_endorfiny”. Informację o jej śmierci przekazała Mama Ginekolog, a potwierdził ją za pośrednictwem Facebooka brat kobiety. Historia influencerki chwyta za serce. O chorobie dowiedziała się, kiedy była w 6. miesiącu ciąży. Wówczas lekarze zdiagnozowali u niej guza mózgu. Zaproponowali przerwanie ciąży, aby wdrożyć odpowiednie leczenie. Ona jednak się na to nie zgodziła. Postanowiła urodzić dziecko. Po porodzie musiała przejść serię skomplikowanych zabiegów. Praktycznie do śmierci była aktywna w Sieci. Ostatni post opublikowała około tydzień temu. Zmarła w wieku 33 lat. Mama Ginekolog przekazała informację o jej śmierci, mówiąc na InstaStory:
Przychodzę do was z bardzo smutną wiadomością. Nie wiem nawet, jak to powiedzieć, bo nigdy takiego ogłoszenia nie robiłam na Instagramie, także dla mnie to jest też bardzo trudne. Chciałabym potwierdzić, że Ula zmarła w śnie. Nie wiem, czy dzisiaj rano, czy wczoraj rano, natomiast rozmawialiśmy z jej mężem, jest to sprawdzona informacja, już nie piszcie do mnie, czy tak jest. Wysyłamy kondolencje dla jej rodziny, niestety muszę tę przykrą informację potwierdzić.
Zobacz także: Lil Masti pokazała nagranie z porodu. Karolina Korwin Piotrowska ostro komentuje
Wyświetl ten post na Instagramie