Kiedy mówi się o zamianie noworodków w szpitalnych porodówkach, na myśl większości z nas w pierwszej chwili przychodzi filmowa fabuła. Jednakże dla 28-letniej Hiszpanki z Pampeluny to przykra rzeczywistość. Dziewczyna po latach odkryła prawdę o swoim pochodzeniu i wystąpiła do sądu o odszkodowanie.
Przeczytaj też: Siedmiolatek płaci za czynsz... własnej matce. „To uczy go wartości pieniądza i odpowiedzialności”
Kobieta przyszła na świat w 1993 roku w szpitalu Virgen del Camino w Pampelunie. Niestety jednak, opuszczając placówkę, trafiła pod opiekę obcych ludzi. Jak twierdzą władze placówki, do zamiany noworodków doszło omyłkowo. Niemniej Hiszpanka i tak wystąpiła do sądu o odszkodowanie. Jak wymiar sprawiedliwości potraktował tę sprawę?
Po 6-ciu latach procesu, sąd przyznał, że władze medyczne wspólnoty autonomicznej Nawarry muszą zapłacić rodzinie kobiety 320 000 euro (ok. 1,5 miliona złotych). Kobieta domagała się kwoty 1,75 miliona euro.
Czy to jedyna tego typu historia? Niestety nie. Podobne postępowanie toczy się w sądzie w La Rioja. Dotyczy ono zamiany noworodków z 2002 roku. Pokrzywdzona w tym procesie 19-latka pozwała w związku ze stratą moralną służby medyczne wspólnoty autonomicznej La Rioja na ponad 3 miliony euro, czyli około 14 milionów złotych.
Uważasz, że wyrok sądu w Pampelunie jest sprawiedliwy? Według nas kobiecie należy się znacznie większe odszkodowanie, które - bądźmy szczere - i tak nie naprawi wyrządzonych szkód...
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej