Jeszcze parę lat temu cieszyła się sławą, bogactwem oraz urodą i niespotykaną figurą. Była zawodniczką jui-jitsu, zajmowała się modelingiem, fitnessem i dietetyką. Dziś szuka jedzenia w śmietnikach i nie zamierza zmieniać swojego losu. Jej kariera potoczyła się dramatycznie.
Najpierw zupełnie zniknęła z social mediów, a po dwóch latach znaleziono ją na ulicach Los Angeles. Trudno było rozpoznać, że to ta sama osoba. Wszystko zaczęło się sypać, od kiedy wpadła w uzależnienie od narkotyków i doświadczyła psychicznego załamania.
Zobacz również: Ta dziewczyna zamieszkała w swoim samochodzie. Została bezdomna z własnej woli
Wydawali się parą idealną. On, znany i przystojny aktor ze Słonecznego patrolu, a u jego boku wysportowana modelka o włosach blond. Loni Willison i Jeremy Jackson pobrali się w 2012 roku. Byli wtedy piękni, młodzi i popularni. Wkrótce ich życiem zaczęły rządzić narkotyki i alkohol.
Aktor stawał się coraz bardziej agresywny wobec ukochanej, przez co trafił do aresztu. Ogromne długi zmusiły małżeństwo do sprzedania luksusowej rezydencji. Loni nie wytrzymała napięcia i niedługo później wpadła w depresję. Próbowała pracować, ale nadużywanie alkoholu to uniemożliwiało.
Przyjaciele wspierali ją, ale bezskutecznie. Nagle zupełnie zniknęła z social mediów, a po latach paparazzi przyłapali ją na grzebaniu w śmietniku na ulicy w Los Angeles. Była samotna, nieumyta, pozbawiona kilku zębów. Obcięła włosy na krótko. Kobieta nie chciała, aby ktokolwiek jej pomagał.
Choć skorzystała z odwyku, nie udało jej się powrócić do dawnego życia. Ta przykra historia jest przestrogą przed uzależnieniami oraz życiem pod presją.
Dziś modelka zupełnie już nie przypomina siebie.
Zobacz również: Jak wyglądają mężowie topowych modelek? Zobacz, za kogo wyszły te piękności!