Wydawało się, że czasy żywych lalek minęły bezpowrotnie wraz ze zniknięciem słynnej Anelli. Polka upodabniająca się do Barbie zrobiła furorę na całym świecie, ale słuch po niej zaginął. Temat zniknął z mediów na dłuższy czas.
Zobacz również: Tak wygląda właścicielka największych policzków na świecie. Jej wciąż jest mało
Dziś wraca, a wszystko za sprawą nastolatka z Brazylii. Felipe Adams robi zawrotną karierę jako kolejny żywy Ken. Od starszych kolegów po fachu odróżnia go właśnie młody wiek i skala ingerencji we własne ciało.
Internauci podejrzewają, że 17-latek poddał się niezliczonej liczbie zabiegów chirurgii plastycznej. On całkowicie to dementuje. Sztuczny wygląd ma być jedynie zasługą odpowiedniego makijażu i charakteryzacji.
Wierzysz mu? Zajrzyj do galerii i przekonaj się na własne oczy.
Zobacz również: „10 kg nieszczęścia”. 19-latka żali się na swoje nietypowe kształty