Walka o równe prawa trwa od wielu lat i raczej nic nie wskazuje na to, by miała się szybko zakończyć. Nadal istnieje wiele dowodów na to, że kobiety w niektórych dziedzinach życia są traktowane gorzej od przedstawicieli płci męskiej. Chodzi m.in. o niższe zarobki, utrudnioną ścieżkę awansu czy fakt, że statystycznie częściej stajemy się ofiarami przemocy.
Zobacz również: Co zawdzięczamy feministkom? Ta akcja wywołuje skrajne emocje
To wszystko bzdura - przekonuje nasz bohater, który nazywa siebie „rzecznikiem praw mężczyzn” i nie ma zamiaru w niczym nam ustępować. Philipp Tanzer zaprzecza oficjalnym danym i jego zdaniem wcale nie jesteśmy bardziej pokrzywdzone. Często zgrywamy ofiary, a same bywamy bezwzględnymi agresorkami.
Dość odważna teoria, jak na syna kobiety, która została zastrzelona przez swojego męża.
Wyświetl ten post na Instagramie.
42-latek otwarcie przyznaje, że nie wierzy oficjalnym statystykom, które mówią o skali przemocy wobec kobiet. Jego zdaniem wcale nie jesteśmy dwa razy bardziej narażone na przemoc domową, bo też mamy sporo na sumieniu. W tej kwestii panuje równouprawnienie - przekonuje Niemiec mieszkający od wielu lat w Wielkiej Brytanii.
Według niego feminizm to spory problem, bo utrudnia szukanie pomocy. W kobiecej narracji nie ma miejsca dla pokrzywdzonych mężczyzn. Nikt nie uwierzy facetowi, który skarży się na bezwzględność swojej partnerki.
Cierpimy tak samo. Bez względu na płeć
- ujawnia. Z tą różnicą, że na społeczne współczucie mogą liczyć wyłącznie przedstawicielki płci pięknej.
Zobacz również: W jakich krajach kobietom żyje się najlepiej? Polsce niestety wciąż daleko do czołówki
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wystarczy spojrzeć na rozwody i ich konsekwencje. Niemal wszyscy moi koledzy, którzy rozstali się z żonami, stracili również swoje dzieci. W tej sytuacji kobieta nie jest ofiarą. Ma przewagę. Byli mężowie zostają zniszczeni i bardzo cierpią emocjonalnie. Kobiety mogą liczyć na wsparcie i to jest super. Szkoda tylko, że faceci traktowani są inaczej
- przekonuje.
„Rzecznik praw mężczyzn” chce, by w przypadku przemocy czy nierównego traktowania liczył się człowiek, a nie płeć - czytamy na dailymail.co.uk.
Portal przypomina również tragiczną historię jego matki, która zginęła z rąk swojego drugiego męża. Została śmiertelnie postrzelona, a napastnik popełnił samobójstwo. To najwyraźniej nie zmieniło przekonań Philippa.
Zobacz również: Kobiety mają takie prawa jak mężczyźni tylko w 6 krajach na świecie. Jak wypada Polska?