„Najgrubsza dziewczyna w szkole” wreszcie pokochała swoje ciało. Waży 170 kg

Dziś pielęgnuje swoją skrajną otyłość. To jej się opłaca.
„Najgrubsza dziewczyna w szkole” wreszcie pokochała swoje ciało. Waży 170 kg
źródło: Twitter (twitter.com/Hazeleyes_xo)
28.08.2019

Ona dobrze wie, jak to jest być wytykaną palcami wyłącznie z powodu wyglądu. Młoda Amerykanka od najmłodszych lat ważyła więcej od swoich rówieśników i aż do zakończenia szkoły nie czuła się przez nich akceptowana. Wręcz przeciwnie - obelgi i wulgarne żarty były dla niej codziennością.

Zobacz również: Otyła dziewczyna nie wierzyła, że ktokolwiek ją zechce. Dzisiaj ma męża, którego jej pozazdrościsz

To już na szczęście przeszłość, bo w dorosłym życiu Hazel nie może narzekać na brak komplementów. Zwłaszcza ze strony swoich fanów, którzy płacą sporo pieniędzy, by móc podziwiać jej 170-kilogramowe ciało. 29-latka pokazuje w Sieci swoje zdjęcia i filmy, a wielbiciele ekstremalnych krągłości uważają ją za ideał kobiety.

Na co dzień pracuje w biurze, a po godzinach eksponuje swoje wałeczki przed kamerą. Pozwala jej to zarobić dodatkowo nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych w skali roku. Wystarczy, że pokaże się w bieliźnie i zacznie wymierzać sobie klapsy. Wtedy tkanka tłuszczowa zaczyna drgać, a wielbicieli takich widoków naprawdę nie brakuje.

Kobieta jest w stałym związku. Chłopak akceptuje jednak internetową działalność swojej dziewczyny. On także uważa, że jest perfekcyjna i doskonale rozumie mężczyzn, którzy chcą ją podziwiać. W galerii zobaczysz dokładnie, co ma im do zaoferowania

Zobacz również: Twierdzi, że jest lepsza od chudych dziewczyn. „To o mnie marzą faceci!”

Polecane wideo

Nie wierzyła, że ktokolwiek ją zechce. Dzisiaj ma męża, którego jej pozazdrościsz
Nie wierzyła, że ktokolwiek ją zechce. Dzisiaj ma męża, którego jej pozazdrościsz - zdjęcie 1
Komentarze (4)
Ocena: 4.5 / 5
gość (Ocena: 3) 28.01.2020 18:04
Fajnie, że dziewczyna siebie akceptuje, ale to jest już otyłość, a otyłość to choroba. Powinna udać się do lekarza, bo zdecydowanie waży za dużo.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 28.08.2019 10:27
Wiele stereotypów o osobach otyłych ma jednak pewne potwierdzenie w rzeczywistości: lenistwo (brak samodyscypliny), brak umiejętności panowania nad zachciankami (brak samokontroli), sprowadzanie wszystkiego do wyglądu (bo skoro to tylko kwestia samoakceptacji to znaczy że chodzi o wygląd nie o zdrowie). I nikt mi nie wmówi, że większość jest taka przez chorobę bo żeby ważyć 170 kilo trzeba się po prostu opychać
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 28.08.2019 06:42
Mdli mnie jak patrzę na takie zdjęcia. Dlaczego w dzisiejszych czasach akceptujemy otyłość. Tu nie ma nic o samoakceptacji, bo osoba w takim stanie, czy jej się to podoba czy nie, musi siebie zaakceptować bo co innego ma zrobić. Otyłość to choroba, w większości spowodowana własnym niechlujstwem. Nie rozumiem, nieakceptujący alkoholików, narkomanów, którzy swoimi działaniami wyniszczają organizm a otyłość dla nas jest ok - przecież to to samo. Otyłość prowadzi do destrukcji organizmu. Nie będę temu przyklaskiwać bo to jakaś masakra. Wszyscy wytykają modelkom jak są za chude ale jak ktoś jest gruby to spoko bo przecież to samoakceptacja. Co za bzdury.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 28.08.2019 06:01
I co jej po tych pieniądzach jak zaraz zaczną się jej poważne dolegliwości zdrowotne? Może nawet już przez nie cierpi... wiadomo, że dobrze jest akceptować samą siebie, ale chodzi tu raczej o rzeczy, których nie da się samemu zmienić i poza efektem wizualnym nie mają żadnych negatywnych skutków. Oyłość się do tego nie zalicza! I wbrew pozorom, wygląd jest najmniej ważny w tym wszystkim. Nie rozumiem tych facetów, którym podobają się takie kule, ale są strasznie puści, nie przez to jaki mają gust, a przez to, że zniechęcają ją do walki o swoje zdrowie. Nie powinno się promować i zachwalać tej choroby.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie