Piła 24 godziny na dobę, aż jej skóra zaczęła gnić. Wstrząsające wyznania byłej modelki „Playboya”

Była ulubienicą Hugh Hefnera, ale przez alkohol stoczyła się na samo dno.
Piła 24 godziny na dobę, aż jej skóra zaczęła gnić. Wstrząsające wyznania byłej modelki „Playboya”
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/jessicalandon12)
26.07.2019

Showbiznes dla wielu ludzi jest przepustką do wielkiej kariery i pieniędzy, ale także do uzależnień, depresji i przedwczesnej, tragicznej śmierci. Przemysł rozrywkowy bywa tak samo uzależniający jak używki, które oferuje i stopniowo wyniszcza tych, którzy w niego wsiąkają. Jeśli komuś brakuje zdrowego rozsądku i osób, które stanowią potrzebne życiowe wsparcie, bardzo łatwo nagle skończyć na samym dnie. 

Zobacz również: Pośladki influencerek bez retuszu. Okazało się, że wcale nie są takie idealne!
Właśnie taki los spotkał Jessikę Landon, byłą modelkę “Playboya” i aspirującą aktorkę, która miała zaledwie 19 lat, kiedy przyjechała do Hollywood. Swojego czasu Landon pojawiła się w produkcjach takich stacji telewizyjnych jak Comedy Central, Nickelodeon czy NBC. Jednak imprezowy styl życia wciągał ją coraz bardziej. Przyczyniła się do tego praktycznie nieograniczona dostępność alkoholu, który w willi Hugh Hefnera lał się strumieniami

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by JESSICA 🍓LANDON (@jessicalandon12) on

Jessica wyznała, że piła wódkę praktycznie przez 24 godziny na dobę. “Alkohol był magicznym lekarstwem, którego szukałam, jedyną rzeczą, która mogła uwolnić mnie od lęku, paniki i wstydu, które odczuwałem od środka” - mówiła Landon w rozmowie z mediami. Dodała, że w ten sposób próbowała poradzić sobie z traumą z dzieciństwa. Jako mała dziewczynka była molestowana przez opiekunkę, która się nią zajmowała. Z czasem Jessica zaczęła regularnie tracić przytomność w wyniku niekończącego się upojenia alkoholowego, wymiotowała krwią, a w nocy budziły ją drgawki.  

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by JESSICA 🍓LANDON (@jessicalandon12) on

Modelka parokrotnie zgłaszała się na odwyk, ale nigdy nie udawało jej się wytrwać w trzeźwości dłużej niż kilka miesięcy. Doszło do tego, że wylądowała na ulicy. Została przygarnięta przez nieznajomego, który pozwolił jej spać na swojej podłodze. Jessica była nieustannie pijana – do tego stopnia, że nawet załatwiała się pod siebie.

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by JESSICA 🍓LANDON (@jessicalandon12) on

Kwas zawarty w moczy wgryzł się w jej skórę na biodrach i kości ogonowej, co doprowadziło do rozwoju gronkowca. Landon była bliska śmierci. W akcie desperacji zadzwoniła do swojego byłego partnera, który wysłał po nią karetkę. Spędziła w szpitalu kilka długich tygodni, ponieważ jej narządy wewnętrzne były bardzo wyniszczone.

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by JESSICA 🍓LANDON (@jessicalandon12) on

Od 2014 roku Jessica jest trzeźwa. Dziś pracuje jako trenerka trzeźwości i pomaga innym wyjść z nałogu, a w grudniu zostanie mamą. 

Zobacz również: Kit Harington trafił na odwyk! Nie wytrzymał presji „Gry o tron”

Polecane wideo

Narkomanka regularnie trafia na komisariat. Najnowsze policyjne zdjęcie przeraża
Narkomanka regularnie trafia na komisariat. Najnowsze policyjne zdjęcie przeraża - zdjęcie 1
Komentarze (1)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 26.07.2019 22:39
Super że jej się udało:) Ciężko uwolnić się że szponów nałogu:(
odpowiedz

Polecane dla Ciebie