Twierdzi, że pochodzi z roku 1820 i tak się właśnie ubiera. Na londyńskich ulicach robi prawdziwą furorę!

Wiele osób odczuwa prawdziwą nostalgię, a wręcz tęsknotę za minionymi czasami, nawet jeśli nigdy w niej nie żyli i znają je tylko z filmów historycznych albo z obrazów, które można podziwiać w muzeach. Niektórzy są zafascynowani minionymi epokami do tego stopnia, że odtwarzają historyczne realia, m.in. za pomocą strojów czy makijażu, albo biorą udział w specjalnych wydarzeniach zrzeszających miłośników historii. 

Zobacz również: Babcina chusta na głowie powraca w wielkim stylu. Kobiety zwariowały na punkcie babushka scarf!

Jedną z takich osób bez wątpienia jest 25-letni Zack Pinsent - współczesny dandys, który odrzuca nowoczesną modę i ubiera się wyłącznie w ubrania nawiązujące do epoki georgiańskiej (ang. georgian era), czyli do okresu w historii Anglii przypadającego na lata 1714-1830, kiedy panowało kolejno po sobie czterech królów o imieniu Jerzy (ang. George). Zack identyfikuje sam siebie jako postać pochodzącą z lat 20. XIX wieku i twierdzi, że jedynym sposobem, aby czuł się komfortowo w XIX wieku jest noszenie przez niego ubrań z epoki. 25-latek nie posiada zresztą w swojej garderobie “normalnych” ubrań. 

Mężczyznom jest trudniej, nie możemy pokazywać swojej ekstrawagancji, ale uwielbiam to, co robię i robię to dla swojej własnej przyjemności 

- tłumaczył Zack w rozmowie z mediami. 

Na co dzień współczesny dandys zakłada buty z wysokimi cholewkami (typowe do jazdy konnej), kwiecistą kamizelkę oraz frak. Często nosi też cylinder oraz laskę. Zack wyjaśnia, że jego fascynacja modą z epoki gregoriańskiej zaczęła się, gdy miał zaledwie 14 lat. Pewnego dnia znalazł stare garnitury należące do jego pradziadka. Okazało się, że idealnie na niego pasują, więc zaczął nosić je na co dzień.

W wieku 14 lat podjąłem symboliczną decyzję o spaleniu mojej jedynej pary dżinsów w ognisku. To był dla mnie prawdziwy zwrotny punkt. W dni, w których nie musieliśmy nosić mundurków w szkole, ubierałem się w trzyczęściowe garnitury, ale w liceum zacząłem nosić już tylko stroje z epoki. Byłem bardzo zaskoczony, kiedy na koniec szkoły zostałem uznany za “najlepiej ubraną osobę”.  

Zack robi dokładny research w związku z każdym ze swoich strojów, sam też je projektuje oraz szyje. Wykonanie niektórych ubrań zajmuje mu nawet rok. Przeważnie spotyka się z pozytywnymi reakcjami ze strony nieznajomych na swój widok.

Byłem w wielu miejscach na świecie i wszędzie ludzie byli bardzo zaintrygowani i chwalili moje ubrania. Kiedy byłem w Londynie mijałem wielką grupę kibiców piłkarskich i moją naturalną reakcją było zejście im z drogi, ale nawet oni okazali się bardzo mili. 

Zack może też pochwalić się pokaźną grupą fanów na Instagramie, gdzie obserwuje go już 140 tys. osób. Znaczącą część jego obserwujących stanowi płeć przeciwna.

Otrzymałem już wiele propozycji małżeństwa oraz innej natury. Myślę, że to bardzo pokazuje tylko, że kobiety pragną dżentelmenów, mężczyzn, którzy będą dbać o swój wizerunek. Ale takie propozycje nie są dla mnie. 

Zobaczcie, jak prezentuje się współczesny dandys. Podoba się wam jego styl?