Przez lata płaciła tylko gotówką - niewiarygodne, co skrywała...

Anna Delvey to kobieta, która jest znana w nowojorskim środowisku bogaczy. Jeździła po świecie, odwiedzała popularne miejsca i zawsze była "na czasie". Właściwie to nikt nie wiedział skąd tak naprawdę pochodzi i czym się zajmuje. Pewne było jedno, Anna kochała pieniądze, a odzwierciedlał to jej styl życia. Mogła mieć wszystko, czego zapragnęła...

Zobacz też: Makijażystka XXL chce, żeby policja ścigała jej hejterów. Nazywają ją „grubą świnią”

Kim jest Anna?

Anna nie miała stałego adresu zamieszkania. Mieszkała w hotelach, które często zmieniała. Kiedy przeniosła się do hotelu SoHo w Nowym Yorku od razu zbudowała sobie reputację i wiedziała z kim należy utrzymywać dobre stosunki. Wszyscy ją znali i lubili. Hotel nawet nie wymagał od niej karty kredytowej. 

 

 

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Żyła jak celebrytka. Nosiła markowe ciuchy, wszędzie zostawiała duże napiwki i przyciągała do siebie ludzi. Zaprzyjaźniła się z recepcjonistką Neff, która zachwycała się jej stylem. Za każdym razem dostawała od Anny studolarowe napiwki. Neff widziała w niej typową bogaczkę, a że była początkującym filmowcem, wiedziała, że mogą przydać się jej znajomości Anny. Anna wielokrotnie przychodziła do recepcji z prośbą polecenia ciekawych miejsc i dobrych restauracji. Jednak ona doskonale znała Nowy Jork, a wszędzie miała znajomości. Dlaczego, więc trzymała się tak blisko recepcjonistki?

W końcu Neff uświadomiła sobie, że Anna nie była typowym gościem szukającym informacji, lecz...przyjaźni. Była to dla Neff dość nietypowa sytuacja, lecz dziewczyny szybko zaprzyjaźniły się i spędzały ze sobą czas poza pracą. 

Zobacz też: Kiedyś była piękną dziewczyną. Dziś jej twarz wygląda jak... brudnopis

Anna zyskała miano najhojniejszego gościa w historii hotelu, wszystkim dookoła rozdawała wyłącznie studolarowe napiwki, chociażby za najmniejszą rzecz. Za wszystko płaciła gotówką, nikt nigdy nie zapytał, skąd pochodzą jej pieniądze... Anna miała europejski akcent, ludzie domyślali się, że pewnie jest dziedziczką ogromnej fortuny.

 

 

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zdobywała przyjaźnie, żyła ja bogata celebrytka i za taką ją uważano. Nikt tak naprawdę nie wiedział, kim jest, skąd pochodzi i skąd ma pieniądze. 

W pewnym momencie okazało się, że Anna ma problem z płynnością gotówki. Zapożyczała się u wielu znajomych, którzy nie widzieli w tym nic złego i nie snuli żadnych podejrzeń. Do czasu... Wkrótce Anna z bogaczki stała się bezdomna. Nie miała, gdzie mieszkać, jej rachunek w hotelu SoHo wyniósł ponad 30 tysięcy dolarów, których nie zdołała zapłacić. 

Co stało się z Anną?

Zaczęły się podejrzenia, nikt nie chciał już pożyczyć Annie pieniędzy i przyjąć jej pod swój dach. Została aresztowana za nieuregulowane rachunki, wkrótce jednak wyszła za kaucją i wyjechała do Kalifornii. Tam ponownie ją aresztowano i zmuszono do powrotu, aby stanąć przed sądem za swoje oszustwa. Tym razem nie mogła wyjść za kaucją i obecnie czeka na proces. Grozi jej do 15 lat więzienia. W końcu poznano jej prawdziwą tożsamość. Anna jest Rosjanką i pochodzi ze średniej klasy. Jej prawdziwe nazwisko to Sorokin. 

Jak Anna to wszystko osiągnęła?

Eksperci szacują, że Anna oszukała niezliczoną liczę ludzi, banki, hotele na szacowaną kwotę 275 000 dolarów! Używała fałszywych dokumentów, które pokazywały, że ma na kontach europejskich miliony dolarów. Tak zdobywała pozwolenia na pożyczki. Wystawiała fałszywe czeki, których nigdy nie zdołałaby spłacić.

Netflix chce nakręcić film o życiu Anny. Obejrzycie?

Zobacz też: Blogerka straciła konto na Instagramie i wpadła w histerię. „Będę musiała iść do normalnej pracy!”