Joshua Coombes to londyński fryzjer, o którym właśnie zrobiło się bardzo głośno. Nie za sprawą znanych klientów, czy tworzenia nowatorskich upięć. 31-latek zapoczątkował bardzo szczytną akcję, polegającą na darmowym strzyżeniu bezdomnych ludzi. Coombes nie tylko zafundował im całkowitą metamorfozę, ale historią większości z nich podzielił się na Instagramie.
Zobacz także: Jak się czesać wiosną? 7 pomysłów na zmysłową fryzurę
Tak napisał o jednym ze swoich bezdomnych klientów:
„To jest Chris. Kiedy go poznałem, był w bardzo złym stanie. Jego przyjaciel zmarł kilka tygodni wcześniej, na ulicy, bo również był bezdomny.
Chris przez lata służył w armii. Trochę opowiedział mi na ten temat: „Wiele się od tego czasu zmieniło… Miałem zespół stresu pourazowego. Nie radziłem sobie, nie wiedziałem, co ze sobą zrobić. W końcu wylądowałem na ulicy”.
Każdą z takich historii Joshua podpisuje hashtagiem „zrób coś za nic”. Jak sam podkreśla – bezdomność jest ogromnym problemem i nie można przechodzić wokół ludzi potrzebujących pomocy obojętnie.
Zobaczcie, jaką metamorfozę zafundował swoim klientom. Piękny gest?