Od czasów Anelli nie było w Internecie postaci wzbudzającej równie skrajne emocje. Słynna „polska żywa lalka Barbie” niektórych przerażała, a inni widzieli w niej chodzący ideał. Komentatorzy bezlitośnie wytykali jej sztuczność, ale też zachwycali się możliwościami współczesnej medycyny estetycznej. Jej ciało często nazywali dziełem sztuki.
Zobacz również: Kiedyś znęcano się nad nią z powodu brzydoty. Wydała fortunę na operacje plastyczne, a jej wygląd zwala z nóg!
Tak samo odbierana jest ta piękność zza naszej wschodniej granicy. Alena Omovych to aktualnie najpopularniejsza ukraińska miss silikonu i botoksu. Dla jednych wygląda karykaturalnie, ale ćwierć miliona fanów na Instagramie nie kryje zachwytu: może wyglądasz sztucznie, ale każda kobieta chciałaby być na twoim miejscu.
24-latka nie ukrywa, że zoperowała sobie już niemal wszystko, a proces twórczy wciąż trwa. Uczciwie przyznaje, że jej uroda to nie efekt dobrych genów, diety czy ćwiczeń. W XXI wieku piękno można sobie kupić.
Czy w tym przypadku inwestycja okazała się sukcesem? Sprawdź w naszej galerii.
Zobacz również: Nie ma brzydkich kobiet, są tylko... niezoperowane. Oto Lele Pons, która poprawiła sobie WSZYSTKO