Za nami przełomowy odcinek programu „Rolnik szuka żony”. Zarówno rolnicy, jak i uczestniczki zadeklarowali, co myślą o rozwijaniu swoich znajomości. Doszło do dwóch rozstań i jednych zaręczyn. Oprócz tego dwie pary mają szansę na poważny związek.
„Rolnik szuka żony”: Mamy stare zdjęcia Jessiki!
Jeżeli chodzi o Krzyśka i Ewelinę można było zaobserwować inne postawy i oczekiwania już w poprzednim odcinku. Mężczyzna traktował kobietę bardziej jak przyjaciółkę niż potencjalną partnerkę. Przed randką wyznał, że nic do niej nie czuje, natomiast Ewelina oczekiwała jasnych deklaracji. Otrzymała je, ale nie takie, jakich by pragnęła. Krzysiek zaproponował jej przyjaźń. Ostatecznie para postanowiła się więcej nie spotykać. Ewelina popłakała się potem przed kamerami.
Marek i Ola byli największymi bohaterami tego odcinka. On w sensie negatywnym, a ona w pozytywnym. Ola zdradziła, że oprócz nagrań nie ma kontaktu z Markiem, a ten nie wykazuje chęci, aby dowiedzieć się o niej czegoś więcej. Podczas romantycznej kolacji próbowała przejść do konkretów, ale rolnik wymigiwał się od pytań. Odpowiadał pytaniem na pytanie, mówił, że wszystko zależy od Oli, a na koniec zrzucił na nią winę za rozstanie.
Najczęściej krytykowana para tej serii „Rolnika” - Łukasz i Agata – zaręczyli się. Do propozycji małżeństwa doszło na gondoli. Potem kobieta i mężczyzna prawili sobie czułe słówka, rozmawiali o przyszłości, a Agata zdobyła się nawet na wyznanie, że tęskni za gospodarstwem Łukasza. On był tym wyraźnie zachwycony... w przeciwieństwie do widzów.
Ich zaręczyny internauci komentowali na oficjalnym profilu programu na Instagramie:
Jej mina mówi wszystko
Porażka totalna! To lukrowanie
Cały odcinek jak na nich patrzyłam to mnie mdliło
- pisali.
Znaleźli się jednak także kibice tej znajomości:
A ja im gratuluję. Niech będą szczęśliwi.
Tylko ta para moim zdaniem wie czego chce od życia i miłości
Jan i Małgorzata, jak na rozważnych, dojrzałych ludzi przystało, zachowali ostrożny ton, rozmawiając o przyszłości, aczkolwiek oboje biorą pod uwagę małżeństwo.
Para, które pretenduje do miana najbardziej lubianych zakochanych 5. serii „Rolnika”, czyli Dorota i Grzegorz, rozwinęli znajomość. Była mowa o pobycie dziewczyny u rolnika. Ten zdradził, że myśli o niej nieustannie. Dorota uważa, że oboje powoli zmierzają do wyznania – „kocham cię”.
Rozwój wydarzeń w ostatnim odcinku nie był wielkim zaskoczeniem. Wszystkie trzy pary, których relacja przetrwała, już wcześniej sprawiały wrażenie dopasowanych. Co do Krzysztofa i Eweliny oraz Marka i Oli, internauci piszą, że w tych przypadkach obaj rolnicy się nie popisali. Zwłaszcza Marek został bardzo skrytykowany przez widzów.
Ola szacunek za opanowanie! Z nim żadnej rozmowy nie ma. Dziwak!!!
Marek brak słów, ma duże problemy z komunikacją
Marek powinieneś po tym programie zaganiać już tylko krowy do obory
Ten Marek, to delikatnie mówiąc, nie ma za grosz polotu!
Marek chłopie !! Jesteś przerażający,żadnego polotu . Zastanawiam się czemu brałeś udział w tym programie. Ola dziewczyno ja jak bym była na twoim miejscu , na tej kolacji to chyba z 5 razy bym odeszła od stolika.Ukłony dla Ciebie za cierpliwość i klasę
Rolnik szuka żony: Oto pary, które wzięły ślub po udziale w programie! (Mamy wszystkie zdjęcia)
Zgadzacie się z tymi wypowiedziami? Jakie są wasze wrażenia po ostatnim odcinku?
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej