Ostatni odcinek programu „Rolnik szuka żony” wprawił wszystkich w osłupienie. Zbyszek zganił Ewę za przykre słowa dotyczące jego mamy, Monika zarzuciła Dawidowi próbę autopromocji, a Emilka przyznała, że napisała do dwóch rolników i pragnęła sławy. Nieprzyjemnie zrobiło się również pomiędzy Mikołajem a jego uczestniczkami. Mężczyzna zwrócił się do Teresy dość agresywnym tonem. Mimo wszystko nic nie może równać się z wyznaniem Karola. Internauci słusznie pisali, że rolnik jest niezdecydowany i skacze z kwiatka na kwiatek. Okazało się, że jeszcze przed przyjazdem dziewczyn na wieś spotkał się z Jagodą – kobietą, z którą obecnie jest w związku. Jagoda miała zaplanowany wyjazd za granicę i dlatego nie pojawiła się w gospodarstwie Karola. Jak wyznała potem przed kamerami, denerwowała się, co wydarzy się pomiędzy rolnikiem i jego uczestniczkami. Stąd można wynioskować, że mężczyzna zrobił jej nadzieję. To nie przeszkodziło mu potem rozkochać w sobie Justyny, a następnie zawrócić w głowie Sarze.
Karol nie postąpił zgodnie z regułami programu. Przed przyjazdem na wieś trzech kandydatek spotkał się z Jagodą aż dwa razy. Najgorsze wydaje się jednak to, że w trakcie wizyty Justyny, Sary i Ani myślał o kobiecie, a po odrzuceniu wszystkich dziewczyn znowu się z nią spotkał. Zakochali się w sobie i są razem.
Jak oceniają zachowanie Karola internauci? Opinie nie są zbyt przychylne...
Zobacz także: Kasia z programu „Rolnik szuka żony” jednak jest w ciąży?!
- Że ona go chciała po takich akcjach z dziewczynami. Szok
- To jest jakieś dziwnie naciągane. Reguły programu do tej pory były jasno określone- wybór kandydatek z listów, potem wybierali trzy i zapraszali je do domów, a potem jedną i albo coś wyszło, albo nie. I nie było żadnych wymianek, podmianek, dodatkowego zapraszania gości. Jeśli układają sobie życie to ok, ale po co podciągać to pod program? Tak samo u Piotra się stało
- Karol to największe rozczarowanie programu.. Czy w regulaminie jest w ogóle zgoda na spotkanie się przed przyjazdem do domu rolnika? Mimo wszystko życzę szczęścia
- Oszust
- Najpierw poznał jagodę potem sobie poobmacywal Sarę a kiedy wszystkie kandydatki uciekły wrócił do jagody z podkulonym ogonem
- Tylko jedno mozna powiedziec ROZCZAROWAL WSZYSTKICH WIDZOW swoja osoba! Miano faceta do niego nie pasuje..
- Karol zauroczyl sie Jagoda, ale ze ta wyjechala to postanowił pobawic sie dziewczynami. Zobaczyl, ze z Justyną sie nie da, bo ona od razu by slub brala to zajął się rozrywkową Sarą. Nie udalo sie zaciągnąć do łóżka bo sie "zepsuła" i pojechała do szpitala wiec caly plan szlag trafil. Jagoda wrocila, to pozegnal ładnie dziewczyny i w te pędy do Jagody. Oby tutaj byl bardziej ogarniety i dlugo dystansowy
- A idź Karol, ty oszukańcu, od początku gubiłeś się w zeznaniach i w końcu wszystko wyszło...
- Rada dla Karola : stan się w końcu mężczyzną, a nie niezdecydowanym chłopcem, który robi kobietom nadzieję, a później o tym zapomina
- Taka bardzo dziwna sytuacja. Ja na miejsce Jagody kopnęłabym go w tyłek. Jak ona musi się czuć widząc go obściskującego się z Sarą i gadającego farmazony. Skoro Jagoda już go prędzej zauroczyła??????
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej