Podobno miłość bywa ślepa, a ich historia ma być na to najlepszym dowodem. Poznajcie Lisę, która na kilka (dziesiąt?) nadprogramowych kilogramów, na co dzień stroni od makijażu i nie wygląda jak dziewczyna z rozkładówki kolorowego magazynu. Jednak wcale nie spędza samotnie wieczorów płacząc w poduszkę. Jest szczęśliwie zakochana w chłopaku, który podobno nie jest z jej ligi.
Wybranek to wysoki, szczupły i przystojny mężczyzna z seksownym zarostem. Jak twierdzą złośliwi, nie powinien nawet na nią spojrzeć. A on pokochał, oświadczył się i wziął ją za żonę. Pomimo tego, że ona waży sporo więcej od niego i daleko jej do atrakcyjności ukochanego. Przeciwieństwa jednak się przyciągają.
Są razem szczęśliwi i na tym powinniśmy zakończyć. Ale wciąż nie brakuje hejterów, którzy pytają przystojnego brodacza, gdzie miał oczy, kiedy prosił ją o rękę… Rzeczywiście do siebie nie pasują?
Zobacz również: Nie uwierzysz, jak wygląda jej chłopak! „Jak ktoś taki mógł mnie pokochać?!”
źródło: Instagram (instagram.com / withlovelisamorgan)
źródło: Instagram (instagram.com / withlovelisamorgan)
źródło: Instagram (instagram.com / withlovelisamorgan)
źródło: Instagram (instagram.com / withlovelisamorgan)
źródło: Instagram (instagram.com / withlovelisamorgan)
źródło: Instagram (instagram.com / withlovelisamorgan)
źródło: Instagram (instagram.com / withlovelisamorgan)
źródło: Instagram (instagram.com / withlovelisamorgan)
źródło: Instagram (instagram.com / withlovelisamorgan)