TVN zdecydował się na emisję drugiego sezonu programu „Projekt Lady”. We wczorajszym odcinku uczestniczki zostały poddane metamorfozom, które miały na celu nieco złagodzić ich krzykliwy wizerunek i wydobyć „prawdziwe piękno”. Jak można się było domyślać, dla części z nich podcięcie włosów i przefarbowanie ich okazało się dość traumatycznym przeżyciem.
Ten proces najboleśniej przeżyła 21-letnia Magda. Na stronie projektlady.tvn.pl można o niej przeczytać: „Magdalena to charakterna Ślązaczka. Pewna siebie i przekonana o swojej wartości. Wybuchowa i czasami arogancka. Mówi o sobie „weekendowy żul”. Uwielbia imprezy tak bardzo, że czasami utrudnia jej to życie i pracę. Jest zadymiarą i lubi bójki na imprezach, choć twierdzi, że sama nigdy ich nie wszczyna. Doskonale wie co i jak powiedzieć, żeby dopiec do żywego. Najbardziej nie znosi dziewczyn, które jak mówi „cykają sobie milion selfie na minutę”.
Polecamy także: Jak wygląda dziecko, które urodziło się z mikroskopijnego ciążowego brzuszka?
Przed metamorfozą Magda miała dłuższe, mocno rozjaśnione włosy. Mistrzowie fryzjerstwa – Tomasz Schmidt i Andrzej Wierzbicki uznali jednak, że kandydatka na lady będzie lepiej wyglądała w krótszych puklach o nieco ciemniejszym odcieniu. Efekt końcowy nie przypadł jednak Magdzie do gustu – najpierw uciekła z fotela i zamknęła się w pokoju, ostentacyjnie zakładając na głowę czapkę – a potem, już w finalnym makijażu i stroju, powiedziała Małgosi Rozenek, że nie podoba się sobie w nowej wersji i po wyjściu z programu prawdopodobnie znów rozjaśni włosy.
Zobaczcie ją przed i po zmianie wizerunku. Rzeczywiście wygląda gorzej?
Fot. http://projektlady.tvn.pl/uczestniczki-projekt-lady,3197,p/magdalena-swiderska,3602.html
Ta Magda wyglądała przed metamorfozą. A po...