Historię ich związku można opisać w zaledwie kilku słowach: miłość w czasach Instagrama. To bez wątpienia jedna z najbardziej medialnych par XXI wieku. Ona - 8 milionów obserwatorów. On - niewiele mniej, bo 5 mln. Niektórzy wątpili, czy ich miłość jest prawdziwa, a może to relacja nastawiona wyłącznie na zainteresowanie mediów. Faktem jest jednak, że wytrwali ze sobą całkiem długo. Ale jak to zwykle bywa - głośny romans zakończył się jeszcze głośniejszym rozstaniem.
Życie Alexis Ren i Jay Alvarrez przypominało bajkę. Oboje młodzi, piękni, prawdopodobnie bajecznie bogaci. Podróżowali razem po całym świecie, odkrywając jego najbardziej egzotyczne zakątki. Wszystko po to, by robić sobie zdjęcia i dzielić się nimi z milionami fanów. Każdy kurort marzył o tym, by ich ugościć. Lepszej i bardziej skutecznej reklamy nie można sobie wyobrazić.
Dziś podróżują już osobno, a 20-latka wywleka na światło dzienne wszystkie brudy… Pomimo, że od rozstania minęło już kilka miesięcy.
Zobacz również: Urodą tego chłopaka zachwycają się miliony dziewczyn. Niesamowicie przystojny czy... wcale nie taki piękny?
źródło: Instagram (instagram.com/jayalvarrez)
Od kilku dni Alexis Ren publikuje na Twitterze kolejne statusy dotyczące byłego chłopaka. Śliczna Amerykanka nie przebiera w słowach. Zamiast zakończyć związek z godnością i żyć dalej - z uporem maniaka wypomina Jayowi wszystko, co najgorsze. W jej wpisach czytamy m.in.:
„Przekroczył wszelkie granice, więc musiałam to zakończyć. Na tym mu zależało - żeby nikt nie zarzucił mu porzucenia mnie”.
„Ten związek najwidoczniej nie był dobry dla jego planów biznesowych”.
„Miłość oślepia. Nie mogę powiedzieć, że już wcześniej nie zauważałam niepokojących objawów”.
„Może nie na początku, ale wielka sława w końcu zmienia ludzi”.
To jednak nic w porównaniu z ostatnim wpisem. Modelka skomentowała w nim… przyrodzenie swojego eks.
Zobacz również: Niepozorne zdjęcie i WIELKA afera. Ty też widzisz tu anoreksję?
źródło: Instagram (instagram.com/jayalvarrez)
„A na dodatek ma bardzo małego penisa” - ujawniła 20-latka. Wcześniej nazwała Alvarreza „je**ką”.
Co na to najbardziej zainteresowany? 21-latek konsekwentnie milczy. Nie wdaje się w dyskusję z byłą dziewczyną, nie komentuje jej rewelacji i ani słowem o niej nie wspomina. To chyba najlepsza możliwa strategia. To Alexis oficjalnie go rzuciła, a teraz publicznie oczernia, więc wizerunkowo traci na tym najbardziej.
Bajki jednak nie istnieją. Nadmiar urody, pieniędzy i szczęścia może doprowadzić do prawdziwej katastrofy. Choć ich drogi się rozeszły, wciąż uważani są za jedną z najpiękniejszych par XXI wieku.
Zobacz również: Oto najpiękniejsza para na Instagramie!
źródło: Instagram (instagram.com/jayalvarrez)
To już niestety koniec tej bajki. Myślicie, że Alexis dopiero się rozkręca i zaatakuje swojego byłego jeszcze mocniej?