Leanne Salt, chorobliwie otyła Brytyjka i samotna mama ośmiomiesięcznych trojaczków, zyskała niedawno niechlubne miano najgrubszej kobiety świata. Ostatnio jednak zrobiło się o niej naprawdę głośno, ponieważ… karmi swoje pociechy w McDonaldzie i innych fast foodach.
Jak tłumaczy, bary szybkiej obsługi serwują tanie jedzenie, na które ją stać, a specjalne kaszki i zupki przeznaczone dla niemowląt są za drogie. Jej zdaniem, całej sytuacji winny jest ojciec dzieci, który nie płaci alimentów i nie pomaga w ich wychowaniu.
Trojaczki po raz pierwszy posmakowały fastfoodowych przysmaków, gdy miały zaledwie sześć miesięcy, a dzisiaj spożywają je jako każdy posiłek. W rozmowie z jednym z brytyjskich brukowców Leanne przyznała, że maluchy najbardziej lubią rybę z frytkami.
Opinia publiczna zarzuca Salt, że skazuje swoje dzieci na otyłość, na którą cierpi sama. Niektórzy zauważają również, że jedzenie w fast foodach jest drogie i własnoręczne przygotowywanie posiłków byłoby o wiele tańsze.
Lekarze ostrzegają - jeśli kobieta nie zmieni sposobu żywienia swoich pociech, grożą im poważne problemy zdrowotne, o ile już ich nie mają. Naukowcy udowodnili bowiem, że jeśli matka cierpi na otyłość w ciąży, zmiany miażdżycowe u dziecka mogą się pojawić jeszcze przed jego narodzinami. Oprócz tego, Salt naraża swoje pociechy na szereg innych schorzeń, m.in. nadciśnienie, cukrzycę, uszkodzenie układu kostnego, zwiększoną podatność na nowotwory macicy, piersi, pęcherzyka żółciowego czy jelita grubego, chorobę niedokrwienną serca, zwyrodnienia stawów oraz poważne zaburzenia związane z podniesionym stężeniem cholesterolu we krwi.
Na szczęście, w Polsce kultura jedzenia w fast foodach nie jest jeszcze aż tak powszechna i miejmy nadzieję, że nigdy nie nadejdą czasy, gdy niemowlaki będą się objadać hamburgerami, a ich mamy regularnie trafiać na pierwsze miejsca rankingów najgrubszych ludzi świata.
Zobacz także:
Otyłość dzieci to wina rodziców!
Leczenie otyłości będzie refundowane
Nadia Tyszkiewicz