Ta 25-latka to żywa inspiracja. Choć od lat boryka się z fatalną w skutkach chorobą, nie ma zamiaru się poddawać. Ani ukrywać. Arianna Faro od pasa w górę wygląda zupełnie normalnie. Uśmiechnięta brunetka nie może jednak wieść życia, jakie znają jej rówieśnicy. Cierpi z powodu zespołu Klippla-Trenaunaya, który charakteryzuje się m.in. przerostem tkanek (zwłaszcza w kończynach dolnych), rozległymi żylakami i naczyniakami.
W jej przypadku chodzi o lewą nogę, która ciągle rośnie, a na dodatek pokryta jest nieestetycznymi i bolesnymi zmianami. Te sięgają aż do krocza, przez co do dziś pozostaje dziewicą. W swoim krótkim życiu już 120 razy trafiała do szpitala, była 60 razy operowana, z czego 20 zabiegów poważnie zagrażało jej życiu.
- Nie pamiętam ani jednego momentu, kiedy nie czułabym się chora albo coś by mnie nie bolało. Ale uważam, że inność może być piękna. Tak samo jak odwaga, a tej mi nie brakuje - przekonuje. Arianna poznała niedawno mężczyznę, który być może choć na chwilę pozwoli jej zapomnieć o cierpieniu.
Zobacz również: „Najbrzydsza fotomodelka świata”: Zgrabne ciało, ale twarz po przejściach...
fot. zrzut ekranu facebook.com/Ariannasbeautifullife
Arianna Faro
fot. zrzut ekranu facebook.com/Ariannasbeautifullife
Arianna Faro
fot. zrzut ekranu facebook.com/Ariannasbeautifullife
Arianna Faro
fot. zrzut ekranu facebook.com/Ariannasbeautifullife
Arianna Faro
fot. zrzut ekranu facebook.com/Ariannasbeautifullife
Arianna Faro
fot. zrzut ekranu facebook.com/Ariannasbeautifullife
Arianna Faro
fot. zrzut ekranu facebook.com/Ariannasbeautifullife
Arianna Faro
fot. zrzut ekranu facebook.com/Ariannasbeautifullife
Arianna Faro
fot. zrzut ekranu facebook.com/Ariannasbeautifullife
Arianna Faro
fot. zrzut ekranu facebook.com/Ariannasbeautifullife
Arianna Faro