Ten niezręczny moment, kiedy myślisz, że wyglądasz świetnie, ale zdjęcie obnaża wszystkie niedoskonałości. W czasach perfekcyjnych selfie może to być naprawdę frustrujące. Do tego stopnia, że dla lepszej fotki jesteśmy w stanie położyć się pod nóż. Poznajcie młodą kobietę, która miała dosyć swojej twarzy i zainwestowała sporo pieniędzy, by móc wreszcie bez skrępowania korzystać z Instagrama.
Shelley Skinns z Londynu od zawsze miała kompleks nosa. Wydawał jej się za duży i zdecydowanie zbyt długi. Broda - wręcz przeciwnie. Cofnięta i krótka, co działało deformująco na całe jej oblicze. Do tego okulary, bez których niewiele widziała. 28-latka nie potrafiła spokojnie patrzeć na swoje zdjęcia.
Aby to zmienić, poddała się laserowej korekcie wzroku (która wyeliminowała grube szkła), operacji plastycznej nosa i wszczepieniu implantu w brodę. Teraz jest biedniejsza o równowartość 60 tysięcy złotych, ale wreszcie lubi swój wygląd. Zmiana na lepsze?
Zobacz również: Internauci wybrali 10 najbardziej IRYTUJĄCYCH selfie (Dodasz coś od siebie?)
fot. zrzut ekranu twitter.com/MissSmS1
Shelley od 2014 do 2016 roku...
fot. zrzut ekranu twitter.com/MissSmS1
Shelley od 2014 do 2016 roku...
fot. zrzut ekranu twitter.com/MissSmS1
Shelley od 2014 do 2016 roku...
fot. zrzut ekranu twitter.com/MissSmS1
Shelley od 2014 do 2016 roku...
fot. zrzut ekranu twitter.com/MissSmS1
Shelley od 2014 do 2016 roku...
fot. zrzut ekranu twitter.com/MissSmS1
Shelley od 2014 do 2016 roku...
fot. zrzut ekranu twitter.com/MissSmS1
Shelley od 2014 do 2016 roku...
fot. zrzut ekranu twitter.com/MissSmS1
Shelley od 2014 do 2016 roku...
fot. zrzut ekranu twitter.com/MissSmS1
Shelley od 2014 do 2016 roku...
fot. zrzut ekranu twitter.com/MissSmS1