Laura Wilson dumnie kroczy w białej sukni do ołtarza. Zaproszeni na wesele goście nie patrzą jednak na nią z zachwytem, czy podziwem. Wręcz przeciwnie, jej wychudzona sylwetka napawa przerażeniem.
Wiedzą, że kobieta waży zaledwie 38 kilogramów i od lat zmaga się z ciężką chorobą – anoreksją. Nie zdają sobie jednak sprawy, że już dwa miesiące po ślubie Laura w krytycznym stanie trafi do szpitala.
- Choć te wydarzenia rozegrały się pięć lat temu, do dzisiaj pamiętam je bardzo dokładnie – mówi z perspektywy czasu Irlandka. – W podróży poślubnej nieustannie się głodziłam. Dziennie zjadałam tylko dwa plasterki ananasa. Mimo to patrzyłam na siebie w lustrze i wydawało mi się, że wciąż muszę sporo schudnąć. Po powrocie do domu ważyłam już tylko 32 kilogramy. Nic dziwnego, że trafiłam do szpitala – dodaje.
Pod okiem lekarzy i specjalistów Laura w ciągu kilku tygodni przytyła 13 kilogramów. – Powiedziałam swojemu doktorowi, że nie mam okresu od kilku miesięcy, ale on mi wyjaśnił, że to normalny objaw przy zaburzeniach odżywiania. Dopiero po pewnym czasie okazało się, że brak miesiączki jest efektem ciąży. O tym, że będę miała dziecko, dowiedziałam się dopiero w 7 miesiącu – mówi kobieta.
Laura i jej mąż Phillip zgodnie przyznają, że narodziny synka okazały się najlepszym lekarstwem na chorobę. – Matthew całkowicie zmienił moje podejście do wagi i ciała. Przestałam obsesyjnie przejmować się swoim wyglądem, ponieważ to dziecko stało się dla mnie najważniejsze. Chciałam, żeby urodziło się zdrowe, więc wpychałam w siebie trzy posiłki dziennie – tłumaczy Laura. Dodaje również: - Kiedy patrzę na synka wiem, że mam dla kogo żyć. On ocalił mnie przed śmiercią.
Maja Zielińska
Zobacz także:
Dziewczynka z zespołem Downa w reklamie kostiumików kąpielowych dla dzieci - urocza!
Hiszpańska projektantka zatrudniła małą Valentinę do reklamowania strojów na plażę.
6-letni uwodziciel z programu o małych miss - twierdzi, że zaliczył 1000 dziewczyn!
Chłopiec zmysłowo porusza biodrami i wylicza, że miał już tysiąc dziewczyn. Musicie to zobaczyć!