Zaledwie 5 lat temu Becky Stevens była zakompleksioną nastolatką, którą rzucił chłopak. Ponieważ straciła z nim dziewictwo, a on po zerwaniu naśmiewał się z jej wyglądu, czuła się podwójnie skrzywdzona. – Nie byłam na niego zła. Byłam zła na siebie. Weszłam na czata erotycznego, żeby szukać akceptacji u facetów. Podobało mi się to, że mnie adorują, zachwycają się moimi zdjęciami i proszą o spotkanie – zwierza się Brytyjka na łamach The Daily Mail.
Z pierwszym mężczyzną dziewczyna spotkała się po półrocznym czatowaniu przez Internet. – Pisał, że ma na imię Stuart i ma 24 lata. Rozmawialiśmy o seksie, o naszych fantazjach intymnych. W końcu zaproponował mi spotkanie. Zgodziłam się. Podświadomie czułam, że będziemy uprawiać seks, choć wcale tego nie chciałam – zwierza się Becky. – Podczas randki okazało się, że Stuart ma 40 lat, ale i tak pojechałam z nim do hotelu. Jakaś siła wewnętrzna zmuszała mnie do tego, żeby uprawiać z nim seks. Na szczęście stosunek nie trwał długo.
Choć przez całą drogę powrotną dziewczyna płakała i żałowała tego, co się stało, już następnego dnia ponownie weszła na czat w poszukiwaniu adoratorów. Mężczyzn, pragnących się z nią umówić, oczywiście nie brakowało. – W ciągu pięciu lat spałam z około 40 obcymi facetami. Jedni byli młodzi, inni byli nawet po 50-tce. Uprawialiśmy seks albo w tanich hotelach, albo w samochodzie. Zawsze wymagali ode mnie zachowań typowych dla aktorek z filmów pornograficznych. Nigdy nie skupiali się natomiast na tym, by to mnie było przyjemnie. Mimo to nadal brnęłam w te odrażające schadzki – wspomina ze smutkiem 20-latka.
Tę autodestrukcyjną spiralę przerwała wreszcie sama, zwierzając się mamie ze swojego uzależnienia od cyberseksu i intymnych spotkań z nieznajomymi. – Wiedziałam, że leczenie kompleksów za pomocą internetowych napaleńców do niczego nie prowadzi. Potrzebowałam pomocy – mówi 20-latka. – Na szczęście moja historia ma happy end. Teraz spotykam się od 6 miesięcy z cudownym chłopakiem, który mnie kocha i szanuje taką, jaka jestem. Przy nim wreszcie czuję się w 100 proc. akceptowana.
Maja Zielińska
Zobacz także:
STEWARDESSY, pielęgniarki i SEKRETARKI – to one najbardziej kręcą facetów!
Kogo jeszcze pragną mężczyźni?
TEN KOMPLEMENT działa na każdą z nas! Uwielbiamy, kiedy pada z męskich ust!
Oto słowa, które każda z nas chciałaby słyszeć każdego dnia.