Aż chciałoby się powiedzieć, że jaki kraj, taka Angelina Jolie. Amerykańska aktorka, uznawana przez wielu za ikonę piękna, ma sporo swoich naśladowczyń, ale tylko niektóre w rzeczywistości ją przypominają. Lansowana przez media "polska Angelina", czyli Agnieszka Orzechowska, to idealny przykład niezrozumienia tematu.
Podobnych międzynarodowych Angelin było już całkiem sporo, ale żadna nie zrobiła na nas takiego wrażenia, jak Lina Sanz. Dziewczyna specjalnie się tym nie obnosiła i pewnie dlatego czekała wiele lat, by świat o niej usłyszał. Dopiero niedawno zabłysnęła naprawdę.
Internet to wyjątkowo nieobliczalne środowisko, w którym popularność można zyskać z dnia na dzień lub przepaść jak kamień w wodę. Hiszpanka czekała na to niemal 3 lata, bo głośne nagranie pochodzi z 2009 roku. Wtedy Lina rozpoczynała swoją aktorską przygodę na uczelni.
Czy teraz ma szansę na prawdziwą karierę? Taka uroda może być błogosławieństwem, ale i wielką przeszkodą.
Więcej podobnych newsów znajdziesz na Hanter.pl
Zobacz także:
Z rodzicami czy "na swoim"? Polakom na studiach (i po) najwygodniej jest u mamy
24 lata przyjęło się za umowną granicę i maksymalny termin wyprowadzki od rodziców. Czemu przesuwamy ją w nieskończoność?
Jak oskubać mamę i tatę? W ten sposób kradnie 25% polskich dzieci, rodzice w szoku
Czasy się zmieniają. Podbieranie po 2 złote z portfela jest już passé.