Niedawno donosiliśmy Wam o konflikcie najgrubszych kobiet świata - Donny Simpson i Susanne Eman. Okazuje się jednak, że tytuł tłuściocha wszech czasów zgarnęła im sprzed nosa Pauline Potter, 47-letnia mieszkanka Sacramento w Kalifornii. Kobieta waży obecnie 315 kg i oficjalnie została wpisania do „Księgi Rekordów Guinnessa”. Faktu tego nie uznaje jednak za zaszczyt – przeciwnie, bardzo jej wstyd, że doprowadziła się do takiego stanu.
- Nigdy nie miałam dobrych wzorców, bo cała moja rodzina zmaga się z gigantyczną nadwagą. Moja mama ważyła ponad 180 kg, tata ponad 270 kg, a każde z ośmiorga rodzeństwa, z wyjątkiem jednego, waży ponad 130 kg – opowiada. – Chciałabym, żeby jakiś specjalista zainteresował się moją sytuacją i pomógł mi schudnąć – dodaje.
Na co dzień kobieta nie jest w stanie wykonać samodzielnie nawet najbardziej podstawowych czynności. We wszystkim pomaga jej ukochany syn. – Myje mnie i kąpie. Nie dałabym sobie rady bez niego – przyznaje Pauline.
Marzeniem kobiety jest ważyć 130 kg. – 90 byłoby bliżej ideału, ale wiem, że taka waga jest poza moim zasięgiem – mówi.
Ciekawe, co o tym myślą Donna i Susanne? Czy dramatyczne zwierzenia najgrubszej kobiety świata czegoś je nauczą?
Maja Zielińska
Zobacz także:
EMAN kontra SIMPSON - najgrubsze kobiety świata walczą o popularność
Której z grubasek bardziej należy się upragniony tytuł TŁUŚCIOCHA WSZECH CZASÓW?
"Oblali mnie wrzątkiem, bo nie chciałam pobić dziecka!"
Tak oszpeciła ją osobiście okrutna synowa Muammara Kaddafiego - Aline.