Historia 7-letniej Enny Stephens z Wielkiej Brytanii nie zaczęła się zbyt wesoło. Podczas jednej z rutynowych wizyt u okulisty zdiagnozowano u dziewczynki guza mózgu, który znajdował się tuż za jej lewym okiem. Lekarze podjęli więc natychmiastową decyzję o zoperowaniu dziecka.
– Po zabiegu odwiedzaliśmy naszą małą córeczkę w szpitalu codziennie. Było nam wtedy bardzo ciężko, baliśmy się o jej zdrowie i życie – wspomina matka 7-latki. – Pewnego dnia Enna zaczęła jednak nieoczekiwanie chichotać. To było dla nas jak lekarstwo na smutki, bo śmialiśmy się razem z nią – dodaje.
W krótkim czasie wyszło na jaw, że operacja, która zakończyła się pełnym sukcesem, miała nieoczekiwany skutek uboczny – Enna przestała mieć kontrolę nad własnym śmiechem. Lekarze tłumaczyli to rzadką przypadłością, tzw. nietrzymaniem afektu, czyli zaburzeniem neurologicznym wywołanym uszkodzeniem nerwu. W rezultacie dziewczynka chichotała niemal bez przerwy… przez 3 tygodnie po zabiegu. Po tym okresie dolegliwość jednak zanikła.
Teraz pacjentkę czeka jeszcze kilkunastomiesięczna chemioterapia, ale doktorzy dają jej 80 proc. szans na to, że nowotwór nie będzie miał nawrotu.
Maja Zielińska
Zobacz także:
13-latka zmarła na zawał serca (Grała na konsoli i nagle straciła przytomność - NA ZAWSZE!)
Rodzice nastolatki są w szoku. Nie mogą uwierzyć w to, co się stało.
Jak działa metamfetamina? Szokujące zdjęcia uzależnionych (PRZED & PO)
Szeryf z hrabstwa Multnomah w stanie Oregon ma nadzieję, że fotografie pomogą w walce z narkotykami.