HISTORIE PRAWDZIWE: Ludzie, którzy przeżyli własny pogrzeb! (Obudzili się w trumnie)

Oto 5 budzących grozę przypadków, kiedy pacjent uznany za zmarłego, nagle ożył.
HISTORIE PRAWDZIWE: Ludzie, którzy przeżyli własny pogrzeb! (Obudzili się w trumnie)
18.07.2011

Śmierć bliskiej osoby zawsze wiąże się z ogromnym cierpieniem. Czasami jednak zdarza się tak, że członek rodziny, uznany przez lekarzy i krewnych za zmarłego, nagle ożywa. - Wiele osób deklaruje, że największy lęk, który nieustannie ich prześladuje, dotyczy przebudzenia się po śmierci. Niestety, jak się okazuje, nawet medycyna w najbardziej zaawansowanym wydaniu nie jest w stanie nas uchronić przed tego typu sytuacjami – poinformował serwis niewiarygodne.pl.

Oto 5 budzących grozę przypadków, kiedy zmarły nagle… zmartwychwstał.

Maria das Dores da Conceicao

Maria das Dores da Conceicao z Ipatingi, w jednym z miejscowych szpitali została uznana za zmarłą. Tę przykrą wiadomość przekazano jej bliskim, po czym ciało 88-latki przewieziono do kostnicy, a następnie do zakładu pogrzebowego. Tam przygotowano kobietę do pochówku i złożono jej ciało w trumnie, jednak tuż przed rozpoczęciem ceremonii... Maria ożyła!

Staruszka natychmiast została ponownie przewieziona do szpitala, w którym błędnie uznano ją za zmarłą. Po dwóch dniach obserwacji kobieta jednak umarła... Tym razem naprawdę.

przebudzenie w trumnie

Fagilyu Mukhametzyanov

Mrożący krew w żyłach przypadek miał miejsce również w Rosji. Otóż Fagilyu Mukhametzyanov, która została uznana za zmarłą, obudziła się w otwartej trumnie podczas uroczystości pogrzebowych. Jakby tego było mało, kiedy Rosjanka zorientowała się, że ludzie wokół opłakują jej śmierć, dostała ataku serca. Natychmiast przewieziono ją do szpitala, jednak reanimacja nie odniosła żadnego skutku i kobieta umarła. Rodzina musiała więc rozpocząć przygotowania do powtórnego pogrzebu krewnej.

Judith Johnson

Pochodząca z Ameryki Judith Johnson w 2008 roku dostała ostrych bólów w klatce piersiowej. 61-latka trafiła do szpitala, gdzie jej serce przestało bić. Lekarze stwierdzili zgon i poinformowali o tym męża kobiety, Louisa.

Po pewnym czasie załamany mężczyzna został zaprowadzony przez jednego z pracowników szpitala do kostnicy, w której znajdowało się ciało Judith. Tam panowie doznali prawdziwego szoku, ponieważ prześcieradło, pod którym leżała kobieta, wyraźnie się poruszało. Okazało się, że 61-latka żyje, a lekarze zbyt szybko uznali ją za zmarłą.

Maja Zielińska

Zobacz także:

Jej żołądek eksplodował, gdy przeszła na dietę!

Kobieta chciała schudnąć w ekspresowym tempie, więc zdecydowała się na tzw. opasanie żołądka. Dwa lata później pożałowała tej decyzji.

16-letnia Ania myje się w rzece dwa razy w tygodniu, zęby czyści tylko przed imprezą

Higieniczne przyzwyczajenia naszych rodaków pozostawiają wiele do życzenie...

przebudzenie w trumnie

Bliźniaki Kate Ogg

W 2010 roku pochodząca z Australii Kate Ogg urodziła bliźniaki – chłopca i dziewczynkę. O ile córka od razu zaczęła płakać, synek nie wydawał z siebie żadnego dźwięku. Lekarze przez 20 minut go reanimowali, ale nie przyniosło to żadnego skutku. Ogg była zrozpaczona. Poprosiła lekarzy, aby pozwolili jej pożegnać się ze zmarłym dzieckiem. Kiedy przez kilkadziesiąt minut tuliła go w ramionach, maluch nagle zaczął dawać oznaki życia. Najpierw spróbował zaczerpnąć powietrza, jednak lekarze uznali, że to typowe pośmiertne drgawki chłopca. Wtedy Kate podsunęła synowi kilka kropli mleka na swoim palcu, a ten już na dobre zaczął ruszać główką. Tym razem doktorzy nie mieli wątpliwości, że chłopczyk jednak nie umarł.

Stanisława Kustra

W 2009 roku polskie media zelektryzowała wiadomość o 84-letniej staruszce z Jabłonowa, która obudziła się w kostnicy.

Kiedy mąż ciężko chorej kobiety zauważył, że jego żona straciła przytomność, natychmiast wezwał pogotowie. Ratownicy stwierdzili zgon, po czym pani Stanisława, zapakowana w specjalny worek, trafiła do kostnicy. Tam niespodziewanie przebudziła się, a w finale trafiła na oddział intensywnej terapii. – Babcia omal nie została zakopana żywcem - wspominają członkowie rodziny. – Kupiliśmy jej do trumny żakiet, bluzkę i spódnicę. Byliśmy u grabarza, w zakładzie pogrzebowym. Wybraliśmy trumnę i wieniec, daliśmy na ofiarę dla księdza. Rodzina już zjeżdżała się na pogrzeb – dodają. Na szczęście okazało się, że 84-latka jednak żyje.

Polecane wideo

Komentarze (54)
Ocena: 5 / 5
wojtek (Ocena: 5) 15.03.2018 23:09
ŻEBY CZŁOWIEK I MÓZG ŻYLI , MUSI PŁYNĄĆ KREW W ŻYŁACH. GDY CZŁOWIEK JEST ZIMNY PRZEZ KILKA GODZIN , KREW ZAMIENIA SIĘ W GALARETĘ I NIE POPŁYNIE. OŻYCIE W GROBIE TO BAJKI WYMYŚLONE PRZEZ LUDZI ŻĄDNYCH SENSACJI .
odpowiedz
pelo (Ocena: 5) 03.12.2015 10:44
Dlatego chyba warto oddać narządy:) Zawsze pewność, że się nic nie stanie takiego. Mój kolega ostatnio zmarł i go skremowali w zakładzie Jakubisiak, bo on strasznie bał się opisanych sytuacji. Na szczęście znaleźli taki zakład pogrzebowy, który podjął się organizacji kremacji w święto.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 09.02.2012 10:59
Słabe te historie słyszałem lepsze
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 09.08.2011 12:49
straszne
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 23.07.2011 14:06
,,To są przypadki o których ludzie wiedzą, a ciekawe ile osób obudziło się już w grobie gdzie nie mieli szans na przezycie... na samą myśl ciarki mnie przechodzą...brrr.'' Mnie też! Ja bym chciała, żeby po śmierci mnie w kostnicy trzymali z miesiąc dla pewności, a po miesiącu mi wstrzykneli formalinę!
odpowiedz

Polecane dla Ciebie