17 maja 2011 roku to jeden z najszczęśliwszych dni w życiu 24-letniej Vicky Travers. Właśnie w tym dniu jej malutka córeczka po raz pierwszy od dawna nie płacze. Mimo że mała Amber ma dopiero 2 latka, przeszła w swoim życiu więcej cierpień, niż niejeden dorosły człowiek.
Dziewczynka urodziła się zdrowa, jednak po pewnym czasie zachorowała na zapalenie opon mózgowych. Koszmar zaczął się w listopadzie ubiegłego roku, kiedy na ciele dziewczynki pojawiła się dziwna wysypka. Lekarze zdiagnozowali u dziecka zapalenie opon mózgowych, a potem wszystko potoczyło się błyskawicznie. W wyniku poważnych powikłań amputowano dziecku obie ręce (jedną do nadgarstka, drugą do ramienia) i obie nogi. 2-latka przeszła w krótkim czasie 12 operacji. – Nie umiałam wyjaśnić Amber, że jej życie od teraz się zmieni – wspomina matka dziewczynki, Vicky. – Chciała bawić się zabawkami, ale bez rąk nie mogła. Chciała biegać i skakać, ale nie miała nóg. Ciągle płakała i pytała, kiedy urosną jej znowu nóżki i dłonie. Obiecałam jej wtedy, że wkrótce dostanie protezy nóg – tak ładne, jak u księżniczki.
Po wielu konsultacjach z lekarzami, dziecko w końcu doczekało się wymarzonych protez. Dzięki nim może teraz swobodnie się poruszać, a nawet zakładać ulubione buty w różowym kolorze. – To był dla nas obu trudny okres – przyznaje Vicky. – Obie przepłakałyśmy wiele dni nad niesprawiedliwym losem, który spotkał moją malutką córeczkę. Teraz, od kiedy ma już protezy, jest jednak szczęśliwa, a ja razem z nią. Kiedy widzę, jak biega, skacze i bawi się z innymi dziećmi, czuję dumę. Moje maleństwo jest takie dzielne!
Maja Zielińska
Zobacz także:
Berszeba ma na wierzchu serduszko! Tylko kosztowna operacja ocali ją od śmierci!
2-latka z Rosji urodziła się z serduszkiem umiejscowionym na zewnątrz klatki piersiowej. Jej rodzicom kończą się już leki utrzymujące maleństwo przy życiu…
Nadgorliwa Pomoc Społeczna odebrała matce dziecko! Urzędnicy uznali, że jest za biedna!
Czy to była na pewno właściwa decyzja?