Każda Panna Młoda chce wyglądać w dniu swojego ślubu oszałamiająco, dlatego nierzadko kilka tygodni przed ceremonią przechodzi na specjalną dietę i gubi zbędne kilogramy. Tak właśnie było w przypadku 36-letniej Beth Wheeler z Wielkiej Brytanii.
Kobieta w momencie zaręczyn ważyła 140 kilogramów, jednak za punkt honoru postawiła sobie, że do dnia swojego ślubu schudnie o połowę. Znając swoją słabość do słodyczy i kalorycznych posiłków wiedziała, że może być jej ciężko utrzymać dietę. Dlatego wpadła na pomysł, aby natychmiast po zaręczynach zamówić swoją suknię ślubną w wymarzonym rozmiarze 40. – To była dla mnie świetna motywacja – tłumaczy Beth. – Każdy, kto usiłuje schudnąć wie, że to nie takie proste. Że w pewnym momencie przychodzi kryzys i łamie się wszystkie swoje dotychczasowe postanowienia żywieniowe. Nie mogłam do tego dopuścić. Kiedy zamówiłam suknię w rozmiarze 40. wiedziałam, że nie będzie już odwrotu; że po prostu muszę schudnąć i już! – śmieje się kobieta i dodaje: - No i udało się! Od października do lutego schudłam 76 kilogramów.
Mimo że Beth nigdy nie była wielbicielką niskokalorycznych posiłków i sportu, zawzięła się i całkowicie zmieniła swój dotychczasowy styl życia. Teraz zamierza go kontynuować – nie chce wracać do dawnych nawyków.
- Jestem z niej bardzo dumny, choć nie tak bardzo jak ona z siebie – żartuje James, mąż Beth. – Podczas jednego z toastów powiedziałem nawet: „Kiedy bierzesz ślub, otrzymujesz więcej, niż się spodziewałeś. Ja dostałem mniej”. Cieszę się, że ślub pomógł jej osiągnąć upragnioną wagę. Teraz jest naprawdę szczęśliwa.
Maja Zielińska
Zobacz także:
Matka Marianne (córka na zdjęciu po prawej), zmarła dwa lata temu, w wieku 56 lat, po latach autodestrukcji.
Ronald Lachowicz (xRonix): Polski odpowiednik Zombie Boya?
To chyba jedna z niewielu osób w naszym kraju odznaczająca się tak oryginalnym wizerunkiem. Rodzimy król "body modification"?