Lekarze zaszyli jej chustę w brzuchu!

Biegli stwierdzili, że poszkodowana sama połknęła chustę chirurgiczną, a prokuratura sprawę umorzyła. Pacjentka zapowiada jednak, że będzie odwoływać się od decyzji! Przez nieuwagę lekarzy mogła stracić życie!
Lekarze zaszyli jej chustę w brzuchu!
15.04.2010
>

Lidia Moskwa (37 l.) ze Skrzelczyc (woj. świętokrzyskie) nie mogła uwierzyć w opinię biegłych medyków pracujących dla prokuratury. Okazało się, że chirurgiczna chusta, którą wydobyto z jej wnętrzności znalazła się tam... nie wiadomo jak. Wyjęto ją z jelita, a nie z jamy brzusznej pani Lidii i dlatego nie można powiedzieć, że to błąd chirurgów, którzy robili cesarskie cięcie. Wychodził więc na to, że pani Lidia sama połknęła szpitalną chustę!

W lipcu  2007 roku w Szpitalu Położniczym w Kielcach pani Lidia przeszła operację cesarskiego cięcia. Tak przyszedł na świat jej synek. Kobieta po zabiegu wróciła do domu. Cieszyła się dzieckiem, ale opiekować się nim nie miała siły. Na początku myślała, że to z powodu „cesarki”, lecz bóle nie ustępowały. Udał się więc do lekarza w przychodni. Ten uspokajał, że po takim zabiegu brzuch może boleć nawet i pół roku. Czas mijał, a pani Lidia czuła się jednak coraz gorzej.

- Bardzo bolał mnie brzuch. Myślałam, że nadchodzi najgorsze i wkrótce umrę. W marcu 2008 roku zgłosiłam się na badanie do szpitala w Chmielniku. Lekarze stwierdzili, że mam zapalenie jelita. Dostałam lekarstwa i wypisano mnie do domu. Ale boleści nie ustąpiły. W kwietniu 2008 roku mąż zawiózł mnie na pogotowie, a potem do szpitala w Chmielniku z potwornymi bólami. – relacjonuje poszkodowana.

Operację przeprowadziła ordynator chirurgii Urszula W. Na zabieg zaprosiła dwóch lekarzy z kieleckiego szpitala położniczego. Jeden z nich, Krzysztof W. przeprowadzał cesarskie cięcie u pani Lidii. Jak tłumaczyła później w prokuraturze doktor Urszula W., lekarze zostali poproszeni o asystę, gdyż istniało podejrzenie, że w brzuchu chorej znajduje się chusta chirurgiczna z poprzedniego zabiegu.

Podejrzenie się potwierdziło, lekarze chustę wyjęli, po czym ją sfotografowali i wyrzucili do kosza jako odpady medyczne. W karcie wypisu zgodnie orzekli, a potem potwierdzili to w prokuraturze, że chusta została wyjęta z jelita cienkiego, a nie z jamy brzusznej.

Zawiadomiona przez kobietę kielecka prokuratura przesłuchała wszystkich lekarzy i zleciła wykonanie opinii biegłym z Łodzi. Ci, na podstawie zeznań lekarzy z Kielc i Chmielnika stwierdzili, że skoro chusta była w jelicie cienkim, to mogła zostać przez Lidię Moskwę połknięta. Prokuratura sprawę umorzyła.

No, ale przecież to absurd. Która pacjentka sama połyka szpitalną chustę po operacji? I po co? Pani Lidia nie może uwierzyć w to wszystko, a kielecki sąd na szczęście zalecił prokuraturze, by jeszcze raz przyjrzała się opinii biegłych albo powołała innych, bo wersja z połknięciem chusty jest nieprawdopodobna.

Na Fakt.pl przeczytaj również news: Pijany lekarz na dyżurze!

Zobacz także:

Chce, żeby żona oddała mu jego nerkę!

Uratował jej życie, oddając nerkę, a ona go zdradziła. Teraz chce odzyskać swój narząd.

Przeszczepili mu płuca z rakiem!

Lekarze chcieli uratować chorego żołnierza, ale operacja przeszczepu okazała się makabryczną  pomyłką.

 

Polecane wideo

Komentarze (50)
Ocena: 5 / 5
ewf (Ocena: 5) 04.10.2014 19:54
Jacy dobrzy koledzy!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.04.2012 16:25
jeżeli jesteś ofiarą błędu lekarskiego, napisz [email protected] 516444962
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 21.04.2010 13:51
jezu ja bym padła -.-
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 16.04.2010 19:54
kazałabym pod przymusem połknąć chustę hirurgiczną tym biegłym łajdakom!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 16.04.2010 09:30
to już było
odpowiedz

Polecane dla Ciebie