Wasze listy: „Miałam 52 kochanków. Czy to coś złego?”

Agnieszka prowadzi bujne życie erotyczne. Zmienia partnerów jak rękawiczki i spotyka się z przygodnie poznanymi facetami.
Wasze listy: „Miałam 52 kochanków. Czy to coś złego?”
01.02.2011

Witajcie,

Jestem młodą, zadbaną 26-latką. Na co dzień pracuję w urzędzie, po godzinach dorabiam jako instruktorka fitness, w weekendy imprezuję. Mam duże grono znajomych, uwielbiam się dobrze pobawić i nie spieszy mi się do męża i pieluch. Jestem singielką i naprawdę dobrze się z tym czuję – całkiem nieźle mi się powodzi, mam czas na to, aby pójść do kina, teatru, na całonocny clubbing. Po prostu dbam o siebie i swoje potrzeby, korzystam z życia, spotykając się z fajnymi, przystojnymi mężczyznami na seks. Naliczyłam ich 52, choć przyznaję, że nie prowadzę specjalnej ewidencji i mogłam kogoś pominąć.

Nie wiem z czego to wynika, ale od momentu, gdy straciłam dziewictwo w wieku 17 lat, seks traktuję jako weekendową rozrywkę. Na co dzień jestem normalną dziewczyną, nie żadną wyuzdaną blondynką z dekoltem na wierzchu i w krótkiej mini. Wielu moich znajomych nawet nie wie, jak intensywne życie prowadzę. Mężczyzn spotykam na imprezach, czasami umawiam się ze znajomymi z dawnych lat, a randka kończy się zazwyczaj u mnie albo u niego w domu. Z niektórymi facetami łączą mnie dłuższe romanse, ale nigdy poważna znajomość z długodystansowymi deklaracjami. Gdy zauważam, że facet zaczyna się przywiązywać, po prostu znikam. Nie chcę mieć kłopotu w postaci natrętnego wielbiciela.

Uwielbiam seks, choć nie obnoszę się z tym specjalnie, ale ostatnio rozmawiałam o tym z moimi koleżankami… Jestem  zdziwiona, jak staroświeckie poglądy mają! Większość z nich spała najwyżej z 3 mężczyznami, jest w stałych związkach i nie ma żadnych doświadczeń seksualnych! Ja uważam, że życie trzeba brać garściami, wyszaleć się w młodości, dać upust wszystkim swoim fantazjom. Na męża, wierność i dzieci przyjdzie jeszcze czas, szczególnie dzisiaj, gdy konwenanse straciły na ważności i kobiety w końcu są traktowane na równi z mężczyznami.

Być może moje poglądy są ponad miarę wyzwolone, ale sądzę, że gdy nie krzywdzę tym innych, mam do tego pełne prawo. Staram się być dobrą osobą, zawsze pomocną, oferującą wsparcie. Moi przyjaciele wiedzą, że na mnie zawsze można liczyć, nawet w najtrudniejszej sytuacji i chyba to jest najważniejsze?

Bolą mnie jednak niesprawiedliwe opinie o dziewczynach, które po prostu lubią szaleństwa i chcą trochę przeżyć w życiu. Nie czuję, że robię coś wbrew sobie, tym bardziej, że zawsze dbam o swoje bezpieczeństwo i nigdy nie dopuszczam do ryzykownych sytuacji.

Po co napisałam ten list? Trudno powiedzieć, może po prostu chciałam się komuś wygadać, może sprawdzić, czy są gdzieś dziewczyny podobne do mnie… Bo seks to chyba nic złego?

Pozdrawiam wszystkie Czytelniczki,

Agnieszka.

Na Wasze listy czekamy pod adresem redakcja(at)papilot.pl

Zobacz także:

Wasze listy: Moja najlepsza przyjaciółka z ogólniaka jest kobietą sukcesu, a ja szarą myszą!

Wasze listy: Mężczyzna mojego życia wyznał mi, że ma dziecko z inną!

 

Polecane wideo

Komentarze (840)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 05.06.2015 22:00
Szkoda mi kobiet.Zycie jest jedno i trzeba korzystac.Ja mialam 15partnerow i bylam 10lat w zwiazkach w calosci.Szkoda mi tych tepakow,ktore maja jednego faceta przez cale zycie a on i tak na 99.9%Cie zdradza i bedzie zdradzal bo ch***umiesz.Biedne zawistne baby.Na was nikt nie leci to wam gul skacze.Zamiast zostawic tepe komentarze zwroc uwage na meza,ktory juz posuwa twoja kolezanke a ze jestescie tepe.i naiwne to wasz problem.
odpowiedz
love (Ocena: 5) 21.03.2015 12:40
Gdy byłam młoda uwoelbiałam imprezowac i korzystac z zycia ale napewno nie miała 50 kochanków. Choc bylo ich wielu.
odpowiedz
Kris... (Ocena: 5) 27.02.2015 16:06
A jednak już Ci to spokoju nie daje. Będzie jeszcze gorzej.Napisz komentarz...
odpowiedz
dzien sadu (Ocena: 5) 19.02.2015 09:49
Przyjdzie taki dzien w ktorym dosiegnie Cie ta liczba bardziej niz Ci sie wydaje o ile cokolwiek Ci sie wydaje bo jak widac nie masz wyobrazni. Jakie wzorce chcesz przekazac swojej przyszlej rodzinie? Rozumiem 10 partnerow w stalych zwioazkach nawet krotkich ale twoje przygody sa zle. Wyobraz sobie teraz łapy tych wszystkich 52 kolesi na sobie kiedy lezysz w lozku. Zastanow sie nad swoim postepowaniem poki jeszcze masz na to czas bo juz daleko zabrnelas. Ja poznalem dziewczyne ktora miala 28 zakochalismy sie w sobie a po tym jak mi sie przyznala nie potrafie sie z tym pogodzic tym bardziej ze powiedziala ze byli to jej przyjaciele zadne zwiazki. Obecnie jestesmy w separacji i trudno mi powiedziec czy jeszcze do niej wroce po tym co ona miala w sobie. Czy łapska jakis oblechów obmacujace Ją.
odpowiedz
dzien sadu (Ocena: 5) 19.02.2015 09:42
Oj dziewczyno
odpowiedz

Polecane dla Ciebie