DECYZJA NALEŻY DO CIEBIE: Czy Karina powinna zostać luksusową damą do towarzystwa?

Karina dostała się na wymarzone studia, ale nie stać jej na utrzymanie w nowym mieście. Znalazła już pracę – chce być luksusowa prostytutką. Czy dobrą decyzję podjęła?
DECYZJA NALEŻY DO CIEBIE: Czy Karina powinna zostać luksusową damą do towarzystwa?
06.08.2010

Szanowna Redakcjo,

Na początek chciałam zaznaczyć, że nie  jestem jakąś głupią, prymitywną dziewczyną bez ambicji.  To życie zmusza mnie do takich, a nie innych wyborów. Matka po zawodówce, pijany ojciec, pięcioro rodzeństwa i małe gospodarstwo. To wszystko co mam. Moje starsze siostry zaszły w ciążę jeszcze w szkole albo tuż po, teraz mają za mężów takich samych pijaków i drani jak mój ojciec. Ja od nich zawsze byłam inna, marzyłam o wielkim świecie, o wyrwaniu się z tej biedy.

Zawsze lubiłam się uczyć, przychodziło mi to łatwo. Ale wyobraźcie sobie – nie miałam nawet własnego biurka, łóżko dzieliłam ze starszą siostrą, a o porządnych kredkach mogłam tylko pomarzyć. Szczęście, że mam głowę do matematyki, zaczęłam wygrywać konkursy, miałam motywację i mi się chciało. Jako jedyna z całej mojej rodziny poszłam do liceum, które skończyłam. W tym roku zdałam maturę. I dostałam się na wymarzoną politechnikę do Gdańska. Gdy powiedziałam o tym szczęśliwa rodzicom, oni tylko pokiwali głową i powiedzieli, że tylko im kłopot robię i żebym nie myślała, że oni będą mnie utrzymywać. Ojciec zresztą i tak chyba nie zrozumiał, bo znowu wrócił pijany.

Od lipca zastanawiam się, co zrobić, jak się tam w tym Gdańsku utrzymać? Jeżdżę do koleżanki z liceum i gugluję ceny mieszkań, biletów autobusowych, wszystko podliczam. I co? I nie wiem skąd wezmę takie pieniądze. To znaczy teraz już wiem. Chyba.

Dwa tygodnie temu wpadła mi w ręce gazeta z reportażem o sponsoringu i studentkach zarabiających tak na życie. Są luksusowymi damami do towarzystwa, na wyjazdy, wypady, spotkania i oczywiście na co dzień. Pomyślałam, dlaczego nie? Jestem oczytana, inteligentna i całkiem atrakcyjna. Może nie jestem pięknością, ale ja nigdy nie przywiązywałam wagi do wyglądu. Koleżanki zawsze mi mówiły, że gdybym zaczęła się malować i lepiej ubierać, mogłabym mieć każdego. Mi na tym nie zależy, bo najważniejsze są teraz dla mnie studia, a później znalezienie dobrej pracy, wiec nie zawracam sobie głowy facetami.

zycie

Poza tym w takim dużym mieście będą anonimowa, nikt nie będzie wiedział, że to ta biedaczka z pijackiej rodziny. I nikt nie dowie się, czym się trudnię. Chcę w końcu zacząć nowe życie, na równi z moimi rówieśnikami. Nie wstydząc się, że nie idę na urodziny do najlepszej koleżanki, bo nie mam jej za co kupić prezentu. I mogąc sobie pozwolić na pizzę ze znajomymi albo lakier do paznokci. Bo do tej pory nawet na to nie miałam.

No więc wystawiłam swoją ofertę na kilku portalach i zaskoczyła mnie ilość zgłoszeń! Za tydzień jestem umówiona z pierwszym panem – koło 40, bez zobowiązań w stylu rodzina i dzieci, ale potrzebuje odskoczni, bo dużo pracuje. W zamian oferuje mi mieszkanie i kieszonkowe, oczywiście jeżeli się sobie spodobamy. Jeżeli nie, to mam jeszcze kilku innych w kolejce, ale ten mi się ze zdjęcia najbardziej podobał.

Papilotki, czy dobrą decyzję podejmuję? Wiem, wiem, powiecie zaraz, że to jest  nieszanowanie własnego ciała, ale przecież nie będą wystawać na szosie jak jakaś tirówka! Poza tym ja naprawdę mam ciężką sytuację, a może od następnego roku dostanę stypendium naukowe? Nie będę miała czasu, żeby normalnie pracować, bo chcę się świetnie uczyć, zdobywać doświadczenie i wiedzę, a wiem, że przy takiej ilości zajęć nie podołam jeszcze z normalną pracą! Pozdrawiam, Karina.

Kontakt: redakcja(at)papilot.pl

Zobacz także:

DECYZJA NALEŻY DO CIEBIE: Czy Magda powinna usunąć ciążę?

DECYZJA NALEŻY DO CIEBIE: Czy powiększyć piersi dla męża?

Polecane wideo

Komentarze (433)
Ocena: 5 / 5
Wyciagjni kase (Ocena: 5) 26.08.2013 23:59
Chcesz wyciągać z niego pieniądze? Mi to pomogło: www.bit.ly/17Zlmj0 Produkt limitowany ale być może wróci. Ja nauczyłam się wyciągać z nich pieniądze.. :)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 08.02.2012 20:38
SEXBOOK COM PL - DARMOWE OGŁOSZENIA TOWARZYSKIE
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 28.05.2011 09:17
Ehhh i to jest właśnie Polska. Za granicą Karina za wygrywanie konkursów dostała by takie stypendium, że by się spokojnie utrzymała na dobrym poziomie i jeszcze na imprezy by jej starczyło. A w Polsce te stypendia są żałosne....
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 28.03.2011 21:55
witam;) jestem studentka, nie jestem Panią do towarzystwa ale mam jednego stałego Pana, który zapewnia mi stały przypływ gotówki za kilka spotkan w mies dostaje 6tys;) jesli nikt Tobie nie pomoze nie dasz rady. Nie zarobisz nigdzi tyle aby wszystko oplacic a ludzie ktorzy sie tu wypowiadaja nie znaja zycia, potem wyjedziesz do innego miasta i tyle.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 10.01.2011 20:59
ahaha, i wy bierzecie ten stek wypocin na serio? nie załamujcie mnie:p jak ktoś zna dobrze ten rynek to wie, że coś takiego jak 'sponsoring' nie istnieje, no może w bajkach!;-) który facet by jakiejkolwiek dziewczynie za cokolwiek zapłacić? chyba tylko kopnął w du*ę. dzisiejsi faceci nie ułatwią, nie postawią nic żadnej dziewczynie, bo i po co skoro mają każdą nastkę za darmo tj.doładowanie kom. w najgorszym wypadku:-) ja mam 16 lat i jak tak sobie z kumpelami czytamy o sponsorowanych, które chcą się uczyć (piękne!), to nam łzy lecą, że też te biedne podstarzałe singielki, muszą się do takich opowieści uciekaż, zamiast dumnie przyznać, że na razie nie ma na nich żadnego amatora. żalll, no ale cóż, ludzie kochają czytać takie historyjki :D
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie