LIST: „Przyjaciółki odsunęły mnie od siebie. Ja postawiłam na karierę, one na dzieci”

„Wykluczyły mnie ze swojego grona, mimo że wcale się nie pokłóciłyśmy”.
LIST: „Przyjaciółki odsunęły mnie od siebie. Ja postawiłam na karierę, one na dzieci”
Fot. pexels
24.03.2024

Jestem i zawsze byłam typem introwertyczki. Od wielu lat kumpluję się z paczką ze studiów. Miałam też dwie bliskie przyjaciółki jeszcze z czasów dzieciństwa. Bardzo mi to odpowiadało. Wolałam stawiać na jakość, a nie ilość przyjaciół. Od zawsze bardzo dbałam o przyjaźnie. Chyba na darmo, bo ostatnio czuję, że coraz więcej bliskich osób zostawia mnie na lodzie.  

Zobacz także: Nie umiem sprostać wymaganiom teściów

Mam wrażenie, że już na dobre straciłam więź z Agą i Kingą. Wykluczyły mnie ze swojego grona, mimo że wcale się nie pokłóciłyśmy. Po prostu stopniowo zaczęły ucinać nasze kontakty. Wiele razy próbowałam z nimi o tym rozmawiać, ale na próżno. Przestały odpisywać na moje wiadomości. Nie oddzwaniają. Jest mi bardzo przykro, bo były dla mnie jak siostry. Uważam, że po tylu latach przyjaźni należy mi się choćby słowo wyjaśnienia. Ich zachowanie to brak szacunku. 

Mąż uświadomił mi, że to chyba przez to, że nie dołączyłam do ich „klubu mamusiek”. Faktycznie nasza codzienność bardzo się różni. Postawiłam na karierę, nie czuję potrzeby posiadania potomstwa i dobrze i z tym. One z kolei mają duże rodziny. Obie przestały pracować już dwa lata po studiach. Są matkami na pełen etat. Zaznaczę, że nigdy negatywnie nie komentowałam ich wyborów. Przeciwnie, dopingowałam im i zawsze je wspierałam. Mogły na mnie liczyć. Z pokorą wysłuchiwałam ich ciągłych narzekań o nieprzespanych nocach. Starałam się być dobrą przyszywaną ciocią dla ich dzieci. Pamiętałam o urodzinach, dawałam im prezenty. Nie spodziewałam się, że zostanę tak niesprawiedliwie potraktowana.   

Maja

Zobacz także: Moja internetowa znajomość w ogóle nie posuwa się do przodu

To ON zagra nowego Jamesa Bonda!
To ON zagra nowego Jamesa Bonda! - zdjęcie 1
Komentarze (5)
Ocena: 3.4 / 5
Ari (Ocena: 5) 24.03.2024 12:10
Zaproś je gdzieś, porozmawiaj z nimi i powoec im o tym co cię dręczy. Taka moja rada
zobacz odpowiedzi (1)
ola (Ocena: 5) 24.03.2024 07:59
Nic nie tracisz. One ci zazdroszczą i nie mają z tobą o czym rozmawiac. Nie wiedzą też z czym wiąże się twoja praca i ile cię kosztalo zrobienie kariery. Dla takich madek tylko madkowanie jest prawdziwa praca.
zobacz odpowiedzi (2)
Polecane dla Ciebie