LIST: „Od 6 lat wciąż ze sobą zrywamy i do siebie wracamy…”

„Każde rozstanie wydaje się ostateczne, a potem zaczynamy za sobą tęsknić”.
LIST: „Od 6 lat wciąż ze sobą zrywamy i do siebie wracamy…”
Fot. pexels
11.02.2024

Od sześciu lat jestem w związku, który polega na ciągłych rozstaniach i powrotach. Mój chłopak i ja, mimo licznych prób budowania stabilnej relacji, wciąż znajdujemy się w punkcie, w którym ani nie potrafimy być razem, ani żyć osobno.

Nasza historia to ciągła huśtawka emocji. Mamy bez przerwy wzloty i upadki. Każde rozstanie wydaje się ostateczne, a jednak po jakimś czasie wracamy do siebie stęsknieni i pewni, że tym razem będzie inaczej. Jednak po pewnym czasie problemy, które spowodowały nasze wcześniejsze rozstania, ponownie wychodzą na światło dzienne.

Zobacz także: Horoskop miłosny na luty

Zastanawiam się, dlaczego oboje nie potrafimy raz na zawsze od siebie odejść. Może to strach przed samotnością, przyzwyczajenie, a może jednak prawdziwa miłość? Chciałabym zrozumieć, dlaczego mimo wielu negatywnych doświadczeń i zadawanego sobie nawzajem bólu, wciąż znajdujemy powody, by do siebie wracać. Czy istnieje sposób, by przełamać ten destrukcyjny cykl i albo zbudować zdrowy związek, albo odnaleźć siłę, by pójść własnymi drogami? Próbowaliśmy terapii, ale nie znaleźliśmy jak dotąd odpowiedniego specjalisty.

Nigdy nikogo nie kochałam tak jak mojego partnera, a jednocześnie czuję, że to nie jest ktoś, przy kim będę szczęśliwa. Dołuje mnie to, ale zwyczajnie nie umiem się od niego odciąć i on ode mnie też nie. Nie wiem, co gorsze. Być z nim, czy być bez niego.

Dominika

Polecane wideo

Horoskop miłosny na LUTY ♥
Horoskop miłosny na LUTY ♥ - zdjęcie 1
Komentarze (3)
Ocena: 5 / 5
Arletta Bolesta (Ocena: 5) 16.09.2024 10:55
Temat też podnoszony w czasie kościelnego procesu o nieważność małżeństwa; dr Arletta Bolesta adwokat kościelny, zatwierdzony; mail: [email protected]
odpowiedz
Kamila (Ocena: 5) 21.02.2024 16:21
W takich związkach trzeba uważać na konsekwencje - nie wyobrażam sobie mieć dzieci w takim przypadku. Skuteczne zabezpieczenie gwarantuje diafragma Caya - polecam!
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 16.02.2024 09:25
Ile jeszcze masz zamiar się tak szarpać?? Ja po 5 latach w takim "związku " a raczej farsie po prostu odeszłam, przeprowadziłam się zaczęłam wszystko od początku. Teraz mam męża i syna i czy zastanawiam się co by było gdyby?? Jasne , taki sam shi* show jak przez wszystkie lata, uświadomienie sobie jak głupia dzidą byłam że tkwiłam w tym przez te wszystkie lata było uwalniające.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie