LIST: „Urlop to dla mnie najgorszy czas w roku. Po latach w korpo nie potrafię już odpoczywać”

„Moje stany depresyjne pogłębiają się, bo zbliża się czas urlopów. Dla mnie to najgorsza część roku. Gdybym mogła, najchętniej w ogóle bym ze swojego nie korzystała. Tracę wtedy grunt pod nogami. Po latach w korpo nie potrafię już odpoczywać...”.
LIST: „Urlop to dla mnie najgorszy czas w roku. Po latach w korpo nie potrafię już odpoczywać”
Fot. Unsplash (Sule Makaroglu)
25.06.2023

Zaczęłam robić karierę w korporacji niedługo po ukończeniu studiów. Byłam ambitna, bardzo dobrze zorganizowana. W każdy projekt angażowałam się w stu procentach. Naprawdę dawałam z siebie wszystko. Zostałam doceniona. Dziś zarządzam dużym zespołem. Z zewnątrz moje życie wygląda idealnie. Robię karierę, świetnie zarabiam, spełniam się zawodowo i ciągle rozwijam. Może i stać mnie na comiesięczne wysokie raty kredytu mieszkaniowego i egzotyczne wyjazdy, ale nie jestem ostatnio w stanie spokojnie przespać całej nocy albo zrelaksować się, czytając książkę. Ciągle czuję się zestresowana. Moje życie prywatne zaczęło się walić, bo na dobrą sprawę nie potrafię myśleć o niczym innym niż o pracy.

Zobacz także: Uzależniłam się od korzystania z portali randkowych. Straciłam przez to świetnego faceta

Od bardzo dawna nie potrafię się odprężyć. To, co ciągle dzieje się w mojej głowie przypomina chaos, wykańczającą gonitwę myśli. To wina pracy. Presja jest po prostu za duża. Doskonale wiem, co powinnam zrobić - pójść na terapię, wyluzować się, a jeśli mi się nie uda, koniecznie zmienić pracę i swoje życie. Ostatni znajomi, którzy jeszcze ze mną wytrzymują, ci dla których znalazłam jeszcze odrobinę czasu i jacy nie zmęczyli się moimi korpoopowieściami, straszą mnie permanentnym zmęczeniem i depresją. Mają rację. Moje stany depresyjne pogłębiają się, bo zbliża się czas urlopów. Dla mnie to najgorsza część roku. Gdybym mogła, najchętniej w ogóle bym ze swojego nie korzystała. 

Od trzech lat w każdy urlop czuję się nie tylko zirytowana i niespokojna, ale też strasznie nieszczęśliwa. Tracę wtedy grunt pod nogami. Nie wiem, czym się zająć. Po latach w korpo nie potrafię już odpoczywać. Nawet na wyjazdach dni okropnie mi się dłużą. Zamiast się relaksować, myślę tylko o tym, ile pilnych spraw do załatwienia mi się już zgromadziło. Przeraża mnie wizja setek maili, które będę musiała przeczytać po przyjeździe do domu... 

Ada

Zobacz także: Mój chłopak nie potrafi przyznawać się do błędów. Ciągle obarcza mnie winą za swoje niepowodzenia

11 najpiękniejszych kostiumów kąpielowych. Będziesz chwytać na plaży wszystkie spojrzenia
11 najpiękniejszych kostiumów kąpielowych. Będziesz chwytać na plaży wszystkie spojrzenia - zdjęcie 1
Komentarze (22)
Ocena: 5 / 5
Arletta Bolesta (Ocena: 5) 10.10.2023 03:36
Kwestię tą można rozpatrywać też w trakcie kościelnego procesu o nieważność małżeństwa dr Arletta Bolesta adwokat kościelny zatwierdzony, mail: [email protected]
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 26.06.2023 05:49
Korpokakraluchy tak mają. Zapierdzielaj dalej, masz kredyt do spłacenia. Na urlopie możesz jagody zbierać i sprzedawać, albo pasieki sobie pozakładaj, to dorobisz na antydepresanty.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 25.06.2023 21:09
No i co w związku z tym ? Co my mamy ci napisać, skoro sama wiesz co masz robić a tego nie robisz ? Skoro czujesz się zmęczona psychicznie to czas zrobić przerwę i to nie 2 tygodnie ale co najmniej 2 miesiące. Idź na l4 od psychiatry i tyle.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 25.06.2023 18:46
Dziewczyny, pomóżcie. Piszę z facetem ponad miesiąc. Od dwóch dni nie odpisuje, olać?
zobacz odpowiedzi (3)
gość (Ocena: 5) 25.06.2023 16:31
Wygląda na to, że trafiłaś do piekła za życia. Myślę, że życie samo za ciebie zdecyduje, żeby zwolnić, jak dostaniesz udaru za 5 lat.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 25.06.2023 14:40
Znajoma z pracy wylądowała na rencie na głowę po 12 latach w korpo. Siedzi całymi dniami w sypialni i wpatruje się w sufit, bo poza ciężka praca nie miała nic więcej. Nie widzi teraz sensu życia. Co można zrobić w takiej sytuacji? Ma ktoś jakieś pomysły? Nie chce sobie znaleźć hobby, terapia nie pomaga…
zobacz odpowiedzi (6)
gość (Ocena: 5) 25.06.2023 10:16
Tak przewaznie jest, ludzie chca kariery, a potem nie radza sobie z presja. Chyba kazdemu jest ciezko w pracy, jednym mniej, drugim wiecej
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 25.06.2023 06:55
Żadna terapia ani luzowanie, tylko natychmiastowe wypowiedzenie! A na okres wypowiedzenia L4 i dopiero wtedy ewentualnie myśleć o terapii, choć w tak klasycznym przypadku korpowyniszczenia sam długi odpoczynek i zmiana miejsca pracy na normalniejsze powinno wystarczyć. Przeraża mnie to współczesne niewolnictwo.
zobacz odpowiedzi (3)
Polecane dla Ciebie