LIST: „Od zawsze wchodzę w relacje jedynie z o wiele starszymi mężczyznami”

„Nigdy nie rozumiałam się z rówieśnikami...”.
LIST: „Od zawsze wchodzę w relacje jedynie z o wiele starszymi mężczyznami”
Fot. Unsplash (J. Gellidon)
04.06.2023

Nigdy nie rozumiałam się z rówieśnikami. Tak było już od szkoły podstawowej. Nie potrafiłam znaleźć z nimi wspólnego języka. Starałam się zaskarbić ich sympatię, ale niewiele dobrego wychodziło z moich starań. Byłam pogodna, sympatyczna, przyjacielska, ale i nad wiek dojrzała. W ogóle nie bawiły mnie rzeczy, które rozśmieszały innych. Najbardziej lubiłam czytać. Nauka też sprawiała mi mnóstwo frajdy, więc zawsze miałam dobre oceny. Przez podstawówkę, gimnazjum i liceum ciągnęła się za mną łatka nudnej, sztywnej kujonki i dziwaka.  

Zobacz także: Dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Kiedy powiedzieć o tym szefowi?

Byłam jedynaczką, więc spędzałam zazwyczaj czas w samotności. Rodzice wciąż byli zapracowani. Często byłam smutna, bo nie miałam komu się zwierzyć, że koleżanki ze szkoły ciągle mi dokuczają Moje życie zmieniło się, gdy miałam piętnaście lat. Zaprzyjaźniłam się wtedy ze starszą o pięć lat sąsiadką. To, że wprowadziła się do mojego bloku uratowało mnie przed depresją. Od razu złapałyśmy kontakt. Dzięki niej poznałam nowych ciekawych ludzi. Dostrzegłam, że im więcej lat nas dzieli, tym lepiej mi się z nimi rozmawia. Na studiach też trzymałam się z nimi. Nie kręciło mnie typowe studencie życie. 

Moi przyjaciele są ode mnie o dziesięć/piętnaście lat starsi. W miłosnych relacjach też interesują mnie wyłącznie starsi mężczyźni. Od roku jestem związana z partnerem, który jest ode mnie o dwadzieścia pięć lat starszy. Jestem bardzo szczęśliwa, ale moi rodzice nie potrafią mnie zrozumieć. Nasze relacje są bardzo napięte. Rzadko ich odwiedzam.  Za każdym razem, gdy się widzimy, rozmawiamy tylko o mojej dziwnej przypadłości. Matka doradza mi wciąż, że powinnam chyba pójść na terapię, bo moje zachowanie nie jest normalne. Ojciec albo mnie ignoruje albo wydziera się, że nie spodziewał się, że jego jedyna córka będzie zadawała się z facetami starszymi niż on.

Mam ochotę zerwać z nimi kontakt. Nie dają mi wsparcia i wciąż negatywnie mnie oceniają. Robię karierę, dobrze zarabiam i naprawdę świetnie radzę sobie w życiu. W końcu uwierzyłam w siebie. Po kłótniach z nimi czuję się jednak jak zagubiona, przestraszona dziewczynka z podstawówki, którą wszyscy uważają za dziwną... 

Kamila

Zobacz także: Chłopak nazwał mnie imieniem innej dziewczyny. Powinnam się martwić?

Polecane wideo

Obok tych kolorów włosów trudno przejść obojętnie. Zapanuje na nie istny szał w wakacje
Obok tych kolorów włosów trudno przejść obojętnie. Zapanuje na nie istny szał w wakacje - zdjęcie 1
Komentarze (37)
Ocena: 4.89 / 5
gość (Ocena: 5) 06.06.2023 14:00
Robisz to dla pieniędzy.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 05.06.2023 18:32
A ja wychodze z zalozenia, ze to Twoje zycie i Twoja sprawa. Zyjcie i dajcie zyc innym.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.06.2023 20:14
Zazdroszcze Ci, ale tak pozytywnie tego, ze sobie poradzilas w zyciu, ze jak piszesz robisz kariere, super zarabiasz… Ja jestem nikimi :’( Bez pracy, “kariery”, pieniedzy, wlasnego domu, a przede wszystkim tez wlasnej rodziny … :’(
zobacz odpowiedzi (6)
NiesprawnaDiana (Ocena: 5) 04.06.2023 19:36
Ja co prawda nigdy nie byłam w związku, nawet nigdy się nie całowałam, aczkolwiek przez całe liceum byłam zauroczona trzynaście lat starszym ode mnie nauczycielem, nawet słowa przy nim nie potrafiłam wydusić, ale i tak miał mnie najwyraźniej dość O dziwo nie podobał mi się fizycznie, nigdy nie marzyłam o pocałunkach z nim czy czymkolwiek więcej, marzyłam jedynie o długich rozmowach:) Tylko wkurzały mnie panie bibliotekarki u których spędzałam każdy W-F, często rzucały "Jak ty lubisz pana [tu imię rzeczonego nauczyciela]. Takimi tekstami rzucała również moja nauczycielka wspomagająca
zobacz odpowiedzi (3)
gość (Ocena: 1) 04.06.2023 15:45
Liczysz na kasę, posażycie.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie