LIST: „Zdradziłam partnera. On już dawno mi wybaczył, ale ja sobie nie jestem w stanie...”

„Mam wielkie wyrzuty sumienia i nie potrafię sobie z tym poradzić. W swoich oczach jestem nikim...”.
LIST: „Zdradziłam partnera. On już dawno mi wybaczył, ale ja sobie nie jestem w stanie...”
Fot. Unsplash (Manny Moreno)
02.10.2022

Pół roku temu mieliśmy z P. okropny kryzys. Nie było dnia, w którym byśmy się nie pokłócili. Zaczęło się bardzo niewinnie od drobnostek, takich jak mycie naczyń. Potem przyszedł wielki spór o to, że za dużo czasu spędzamy razem i przez to zaczynamy męczyć się sobą i nużyć. Myślałam, że napięcie szybko minie, ale tak się nie stało. Z każdym dniem było coraz gorzej. Jesteśmy razem od czterech lat i jeszcze nigdy nie było aż tak źle. Stopniowo oddalaliśmy się od siebie. Irytowaliśmy swoją obecnością, aż w końcu przestaliśmy ze sobą rozmawiać. To właśnie wtedy bardzo zbliżyłam się do mojego kolegi z pracy.

Zobacz także: Czy moje małżeństwo da się jeszcze uratować?

T. był dla mnie wielką podporą w tym ciężkim czasie. Byłam zrozpaczona. Bałam się, że to już koniec mojego związku z P. Bardzo go kochałam i zawsze wierzyłam w to, że to mężczyzna mojego życia. Nie potrafiłam pojąć, jak mogło dojść do tego, że ze szczęśliwej spełnionej pary nagle staliśmy się wrogami. 

Często spotykałam się z T. po pracy. Wychodziliśmy na drinka, czy coś zjeść. Cieszyłam się, że mogę poznać męski punkt widzenia w różnych sprawach. T. widział wszystko zupełnie inaczej niż moje koleżanki. Radziłam się go, a jego rady w wielu sytuacjach pomogły mi załagodzić konflikty z P. T. to świetny słuchacz, naprawdę fajny facet. Zawsze można na niego liczyć. W pewnym momencie zauważyłam, że zaczął traktować mnie inaczej niż inne koleżanki. Był mną zauroczony. 

P. w ogóle wtedy mnie nie zauważał. Byłam spragniona czyjeś uwagi, czułości. Zdarzył się wieczór, kiedy po kilku drinkach i kolacji postanowiliśmy pójść do niego. Oboje za dużo wypiliśmy. Skończyło się na tym, że się z nim przespałam... W trakcie jednej z kłótni z P. wykrzyczałam mu to w twarz. Chciałam nim wstrząsnąć. Nie potrafiłam znieść już naszej sytuacji. Czułam, że wolę się z nim rozstać, niż dalej żyć w takim wyniszczającym napięciu.

P. przyjął to bardzo źle. Był załamany. Nie mógł na mnie patrzeć i wyniósł się z domu, ale po kilku dniach wrócił. Wyznał, że nikogo jeszcze nie kochał tak, jak mnie. Mówił, że powinniśmy zapomnieć o wszystkim, co się wydarzyło i zacząć od nowa. Tak też zrobiliśmy. Wyjechaliśmy na dwa tygodnie na Kretę. Znów zaczęliśmy się świetnie czuć w swoim towarzystwie. Kryzys nieoczekiwanie minął.

Mimo to nie potrafię sobie wybaczyć tego, że go zdradziłam. Mam wielkie wyrzuty sumienia. W swoich oczach jestem nikim... 

B.

Zobacz także: Rzuciłam pracę w korporacji, żeby zacząć spełniać marzenia. Zostawił mnie przez to chłopak

Polecane wideo

Wzorzysto-pastelowe łazienki to teraz gorący trend. Zobacz, jak urządzili je niektórzy…
Wzorzysto-pastelowe łazienki to teraz gorący trend. Zobacz, jak urządzili je niektórzy… - zdjęcie 1
Komentarze (5)
Ocena: 3.4 / 5
gość (Ocena: 5) 11.03.2023 22:11
Nasłuchałas się po prostu bzdur głoszonych przez Kościół Katolicki i ludzi pracujących dla niego, zrobili ci zwyczajnie pranie mózgu dlatego wydaje ci się że zrobiłaś coś złego zdradzając partnera.W rzeczywistości nie zrobiłaś nic złego, nie ma nic w tym złego że się idzie do łóżka z kimś innym niż twój partner, tylko że powinnaś mu o tym powiedzieć, nigdy nie powinno się tego ukrywać przed partnerem i okłamywać go ze się uprawia seks tylko z nim.Jesli jednak to zrobiłaś to kierowanie się wyrzutami sumienia też nie jest rozwiązaniem, po prostu powinnaś starać się zapobiec takiemu zachowaniu u siebie żeby więcej tego nie robic.Jesli tak zrobiłaś to pewnie że strachu że partner cię zostawi jeśli mu tym powiesz.Jesli tak to znaczy się od niego uzależniłas a to nic dobrego, musisz się starać więc uniezależnić od swojego partnera tak by móc normalnie funkcjonować również bez niego.Przede wszystkim nie kieruj się nigdy uczuciami bo to zawsze fałszywy doradca, staraj się nie skupiać na nich uwagi i kierować się zawsze rozumem w życiu, zachować trzeźwy umysł bo często problemy jakie człowiekowi zdaje się że ma są wynikiem kierowania się przez niego uczuciami, w rzeczywistości one nie istnieją, uczucia zniekształcają obraz świata widzianego przez człowieka i często wprowadzają go w błąd przez co tworzy sobie niepotrzebne problemy w życiu, których nie ma a te które rzeczywiście ma nie zauważa.
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 03.10.2022 12:05
MozE to was otrzeźwiło? Skoro jesteście razem to Ci wybaczył, sama też musisZ to zrobić.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 02.10.2022 13:05
Nic z tego nie bedzie. On nie spelnia Twoich potrzeb emocjonalnych, dlatego probujesz znalezc powod do rozstania. Zostaw go, bo to nie facet dla Ciebie.
odpowiedz
Lingwista onanista (Ocena: 5) 02.10.2022 02:27
I co zamierzasz z tym zrobić? Odejść od faceta, który Ci wybaczył? Ok, zdrada to nic dobrego, ale teraz pozostaje Wam dbanie o zdrowe relacje, o siebie nawzajem. Jak to się nie uda, to się rozstaniecie. Skoro masz takie wyrzuty sumienia, to jest to też dla Ciebie pewna lekcja od życia, byś już nie skakała w bok.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie