LIST: „Mąż wydziela mi po 20 złotych dziennie”

Agnieszka codziennie dostaje od męża „kieszonkowe” na zakupy.
LIST: „Mąż wydziela mi po 20 złotych dziennie”
Fot. Unsplash (Erik McLean)
20.02.2022

Razem z mężem wychowujemy dwójkę dzieci, oboje pracujemy. Mąż w dużej firmie, ja w sekretariacie w lokalnym przedsiębiorstwie. Zarabiam nieco ponad 2000 złotych netto miesięcznie. Mąż prawie trzy razy tyle. I mimo że każde z nas przynosi jakieś pieniądze do domu, to ja jestem rozliczana z każdej złotówki. Do niedawna uważałam, że być może to normalna sytuacja, że w większości domów tak jest, ale ostatnio koleżanka, której się zwierzyłam, otworzyła mi oczy.

Zobacz także: Obejrzałam „Oszusta z Tindera”. Mnie też kiedyś facet naciągnął na pieniądze

Sprawa wygląda tak, że on kontroluje skrupulatnie stan naszego konta i denerwuje się, jeśli wydam na zakupy więcej niż 20 złotych dziennie. Już nie pamiętam, kiedy ostatnio kupiłam sobie coś do ubrania, żałuję sobie na kosmetyki, na wakacje nigdzie nie jedziemy. To już nie jest oszczędność tylko finansowa dewiacja. Gdy mu mówię, że chyba przesadza, jest wściekły. Nieraz mi powiedział, żebym się nie odzywała, skoro zarabiam tak mało. I nadal oczekuje, żebym za 20-25 złotych zrobiła codziennie zakupy na wyżywienie jego, siebie i dwójki dzieci. To nienormalne!

Faktem jest, że moja koleżanka której o tym powiedziałam, jest samotna, żyje tylko na swój rachunek, o nic się martwić nie musi. U mnie jest inna sytuacja. Bo to nie o te sukienki chodzi, ale o to, że nie mogę sobie na przykład pozwolić na wyjście na kawę po pracy ze znajomymi, bo wrócę do domu wieczorem i on mnie podliczy jak jakąś głupią nastolatkę. Kiedy szykuję przyjęcie w domu, on skrupulatnie mnie kontroluje, żebym nie przesadziła z ilością jedzenia na stole. To chore.

Zobacz także: Przyjaciółka odwróciła się ode mnie, bo poszczęściło mi się w życiu

Co powinnam zrobić? Jak mu przetłumaczyć, że skoro mamy pieniądze, to nie musimy ich zbierać do skarpety na czarną godzinę?

Agnieszka

Polecane wideo

Jak mieszkają Aneta i Robert Żuchowscy ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia”?
Jak mieszkają Aneta i Robert Żuchowscy ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia”? - zdjęcie 1
Komentarze (383)
Ocena: 3.52 / 5
gość (Ocena: 5) 16.11.2023 18:16
I dobrze robi.
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 16.11.2023 01:00
Nie da sie nic przeczytaćbo co chwilę wyskakuje reklama, nawet komentarza nie mogę napisać bo co chwilę reklama, już sobie przypomniałam dlaczego tu nie wchodzę, beznadzieja
odpowiedz
Arletta Bolesta (Ocena: 5) 14.10.2023 09:50
Kwestia poruszana też w trakcie kościelnego procesu o nieważność małżeństwa; dr Arletta Bolesta adwokat kościelny zatwierdzony; mail: [email protected]
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 31.03.2023 16:21
Czy ja dobrze widze? 379 komentarzy? Skąd wzięliście taki ruch?
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 31.03.2023 16:04
To co wy k… jecie? Da się chociaż 4 pasztety z bułka za to kupić? A kupujesz jakieś proszki do prania, płyny, leki? Daj info jak to zrobić, żeby przeżyć za 20 zł dziennie.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie