„Moja najlepsza przyjaciółka zaręczyła się z facetem, którego nawet nie poznałam”

„To przedziwne i nierealne uczucie”.
„Moja najlepsza przyjaciółka zaręczyła się z facetem, którego nawet nie poznałam”
Fot. Unsplash
23.05.2021

“Z Magdą przyjaźnimy się od ponad 10 lat. Zawsze miałyśmy bliski kontakt, potrafiłyśmy godzinami wysyłać sobie wiadomości, jeździłyśmy razem po Polsce i za granicę. Była dla mnie jak siostra, której nigdy nie miałam.  

Zobacz również: „Moja przyjaciółka ma nowego chłopaka. Znów zapomniała o moim istnieniu”

Po ciężkim rozstaniu jakieś 1,5 roku temu Magda poznała nowego chłopaka. Od pierwszego razu, gdy mi o nim powiedziała było jasne, że to coś poważnego i że jest w nim naprawdę zakochana. Bardzo się cieszyłam, bo wiedziałam, że długo zmagała się z poczuciem samotności. Nie mogłam się doczekać, aż wreszcie sama go poznam. 

Przyjaciółka zaręczyła się z chłopakiem którego nie znam

Fot. Unsplash.com

Przyjaciółka zaręczyła się z chłopakiem, którego nie znam

Jednak mijały miesiące, a ta chwila nie nadchodziła. Co więcej, Magda bardzo ograniczyła ze mną kontakt. Przestała się odzywać i proponować spotkania, na moje wiadomości odpowiadała po dobrym tygodniu. Zawsze miała jakąś wymówkę dlaczego nie może się ze mną zobaczyć. W ciągu ostatniego roku widziałyśmy się dosłownie trzy razy. Po każdym spotkaniu wydawało mi się, że od teraz wszystko będzie okej, ale parę dni później Magda znów przestawała się odzywać. 

Ostatni raz widziałyśmy się w lutym. Opowiadała mi o tym, że jej związek robi się coraz poważniejszy, a jej chłopak coraz częściej porusza kwestię zaręczyn. Wtedy zwróciłam uwagę na fakt, że spotykają od prawie półtorej roku, a ja dalej go nie poznałam. Magda wyglądała na nieco zmieszaną, ale zaraz zaczęła tłumaczyć, że on jest dość nieśmiały i nie chce mu niczego narzucać. Nie skomentowałam tego, ale w duchu przypomniałam sobie jej opowieści z minionych wakacji, które spędzili z jej przyjaciółmi. Z tego co mówiła wynikało, że przez lato jej chłopak poznał większość jej najbliższych znajomych. 

Po naszym ostatnim spotkaniu Magda znów zniknęła i ignorowała moje wiadomości w sprawie wspólnego wyjścia. Odezwała się dopiero parę dni temu, kiedy podesłała mi zdjęcie swojego pierścionka zaręczynowego. Nie byłam zbyt zszokowana, tym bardziej, że opowiadała mi o tych planach, ale zrobiło mi się bardzo przykro. Z całą mocą dotarło do mnie, że moja najlepsza przyjaciółka wychodzi za mąż za kogoś, kogo nigdy nawet nie widziałam na oczy. To przedziwne i nierealne uczucie. Zawsze myślałam, że gdy jedna z nas się zaręczy będziemy to wspólnie świętować, planować wieczór panieński i po prostu cieszyć się tą chwilą. Teraz mam coraz większe wątpliwości co do tego, czy w ogóle zostanę zaproszona na ten ślub

Oczywiście pogratulowałam Magdzie zaręczyn, a moje słowa były szczere, bo naprawdę cieszę się jej szczęściem. Przykro mi tylko, że z jakiegoś powodu postanowiła w taki sposób wykluczyć mnie ze swojego życia”. 

Agnieszka, 29 lat 

Zobacz również: „Przyjaciółka nie znosi mojego chłopaka. On też jej nie lubi”

Polecane wideo

Jak obsada sagi „Zmierzch” zmieniła się po latach? Aktorzy są nie do poznania!
Jak obsada sagi „Zmierzch” zmieniła się po latach? Aktorzy są nie do poznania! - zdjęcie 1
Komentarze (28)
Ocena: 4.57 / 5
gość (Ocena: 5) 28.05.2021 22:52
Może spotka się z twoim byłym dlatego nie chce cię przedstawić ? :)
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 27.05.2021 18:49
Ten portal redagują coraz mniej wykształcone osoby (w "listy czytelniczek" nie wierzę). "Półtorej miesiąca", jasne.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 24.05.2021 16:40
Agnieszka masz 29 lat i nie ogarnęłaś, że ona nie chce z Tobą utrzymywac kontaktu? Życie się zmienia a znajomości się kończą. Ja sama zerwałam parę znajomości, które mi nie służyły i działa to w dwie strony, bo nie narzucam się osobom, które widzę, że nie są mną zainteresowane.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 24.05.2021 16:29
Jeżdżąc do Warszawy na rekrutację, w sumie 600km w obie strony, kilkanaście h jazdy zawsze znajdywałam czas na spotkanie z "przyjaciółką" wieczorem przed powrotem. Nie spotykałyśmy się u niej bo nie było dane mi być zaproszoną choćby na ciepła herbatę nie mówiąc o noclegu. Mimo że jej facet często wyjeżdżał w delegacje. Byłam wykończona, ona zaś potrafiła opowiadać ze zaprasza koleżanki z Anglii z Erasmusa. Nie wiedziałam nawet jak to skomentować. Hitem było jak zostawiła mnie na dworcu w zimie gdy spóźniał mi się pociąg, czekam 7 h do pierwszej w nocy. Na jej weselu nie posadziła mnie koło koleżanek z Anglii (Polek i angielki) bo niby nie znam angielskiego (ona ma certyfikat). Cóż. Nie jestem chybw wystarczająco światowa
zobacz odpowiedzi (2)
Ka (Ocena: 5) 24.05.2021 08:52
może tylko z Twojej strony jest to przyjaźń... sorry, ale nawet jak moja przyjaciółka była za granicą to częściej miałyśmy kontakt.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie