„Czy obca osoba ma prawo zwrócić uwagę mojemu dziecku?”

Klara uważa, że jej córka może robić, co jej się podoba.
„Czy obca osoba ma prawo zwrócić uwagę mojemu dziecku?”
Fot. Unsplash (Bekah Russom)
28.11.2020

Każdy rodzic ma własny pomysł na wychowanie swojego dziecka i uważam, że ani bliscy, ani przyjaciele nie powinni się do tego wtrącać. W domach panują różne zasady. Czy komentowanie i krytykowanie ich nie jest odrobinę nie na miejscu?

Pomijając już najbliższą rodzinę, nie rozumiem, dlaczego w kwestii reakcji i zachowania mojej córki wypowiadają się zupełnie obce osoby

Zobacz również: Czy naprawdę musimy słuchać krzyku obcych dzieci?

Dziecko ma prawo odczuwać emocje i kiedy nagle w sklepie zacznie zanosić się płaczem, nie mogę mu tego zabronić, tylko dlatego, że "panią w kolejce boli głowa". Przecież to tylko mała dziewczynka!

Rozumiem, jeśli sprawy zaszłyby za daleko i moja córka uderzyłaby kolegę w piaskownicy, albo ukradła coś drugiej osobie. Ale nic takiego się nie dzieje.

Dzieci mają to do siebie, że biegają, cieszą się, krzyczą. Mają wyrażać siebie tylko i wyłącznie w domowym zaciszu? Każdy z nas kiedyś przez to przechodził, więc oczekuję odrobinę dystansu i empatii. I tak mam już wystarczająco problemów jako matka. 

Niech przechodnie silą się na takie komentarze, kiedy są świadkami przemocy albo zaniedbanego malca. W dodatku powinni kierować ewentualne "uwagi" do opiekunów, a nie do samego malucha!

Moim zdaniem naszej rodzinie należy się odrobina prywatności, a córce prawo do swobodnego zachowania. Nie chcę od małego uczyć jej poczucia winy i chodzenia na paluszkach, bo innym przeszkadzają dźwięki dziecięcej zabawy. I nie ma to nic wspólnego z brakiem kultury osobistej.

Tylko ja mogę porozmawiać ze swoimi dziećmi i czegoś im ewentualnie zakazać. To nie jest rola innych osób. Chcę zaznaczyć tę granicę i wcale nie idzie to w parze z rozpieszczaniem potomstwa. 

Czy inne mamy mają podobny pogląd? Bo czasem mam wrażenie, że jestem jedyna.

Klara

Zobacz również: LIST: „Obca kobieta upomniała mnie, bo dałam klapsa dziecku”

Polecane wideo

Najpiękniejsze dziecko na świecie. Jak wygląda po 9 latach?
Najpiękniejsze dziecko na świecie. Jak wygląda po 9 latach? - zdjęcie 1
Komentarze (46)
Ocena: 4.91 / 5
gość (Ocena: 5) 28.06.2023 19:48
dzisiaj zwróciłam uwagę kilkulatkowi machającemu hulajnogą w sklepie. Matka powiedziała "to ja wychowuję moje dziecko". Powiedziałam "to proszę to robić". Matka już się nie odezwała. I słusznie. Jeśli dziecko uderzy kogoś hulajnogą to kto zapłaci odszkodowanie? Mniemam, że troskliwa mamusia.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 13.02.2021 13:08
Autorka tego listu to zajebista egoistka - czyli to oznacza, że jeżeli np. w pociągu gówniara, która ma 7 lat drze się i marudzi z powodu jakiejś pierdoły na cały wagon, a matka nie reaguje - to oznacza, że ja mam tego słuchać i cierpień w milczeniu? Nie ma zgody na coś takiego - nie będzie mi smarkata gówniara zabierała przestrzeni, bo ona "humory".
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 31.01.2021 10:09
Uważam, że znajomi i inni ludzie mają prawo zwracać uwagę rodzicom, że ich dziecko zachowuje się niestosownie. Mam znajomych z 8-letnim chłopcem, który jest tak ciekawski, że potrafi zepsuć różne rzeczy. Wyrwał mi kabelek na moim Orbitrekum, a to wyrwał kawałek skrzydełka z klimatyzatora, czy w toalecie wysmarował ścianę brudną ręką .... Matka zamiast pilnować go, to nie widzi w tym problemu. Po zwróceniu uwagi, obraża się. Ja z kolei uważam, że skoro idzie się w gości, to obowiązkiem rodziców jest pilnowanie swoich pociech oraz pokrywanie szkód wyrządzonych przez ich dzieci.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 30.11.2020 13:32
Jasne że mają prawo jeśli twoja córka robi coś złego lub nieodpowiedniego. Nie jest pępkiem świata, więc nikt nie będzie na nią chuchał i obchodził się jak z jajkiem - ot bolesna prawda, i ją też lepiej na to przygotuj.
odpowiedz
Anna (Ocena: 5) 29.11.2020 16:50
Chyba dobrze że inni zwracają uwagę dziecku, wtedy pomagają je wychować. Jestem samotną mamą nastolatka i trochę się go boję. Nieraz widziałam jak podbiera mi pieniądze z portfela, wciąga jakiś biały proszek i popala jakieś dziwne papierosy, gdyby nie pomoc sąsiadów i interwencje policji nie wiem jakbym sobie poradziła....
odpowiedz

Polecane dla Ciebie