LIST: „Z ciekawości policzyłam wszystkich moich partnerów. Teraz trochę mi wstyd”

Koleżanki Leny są o wiele mniej doświadczone.
LIST: „Z ciekawości policzyłam wszystkich moich partnerów. Teraz trochę mi wstyd”
Fot. pexels (Anna Avilova)
21.10.2020

Przyznam szczerze, że ten temat nigdy mnie jakoś specjalnie nie zajmował. Każdy powinien żyć po swojemu i bez oglądania się na innych. Ludzie mają różne poglądy oraz potrzeby, więc trudno jednoznacznie stwierdzić, co jest normalne. Najważniejsze to nikogo nie krzywdzić, a ja na pewno nie mam takiego poczucia.

Zobacz również: Średnia liczba partnerów wciąż rośnie. Znamy wyniki każdej grupy wiekowej

Zawsze sama podejmowałam decyzje - lepsze i gorsze, jednak zawsze były moje. Nikt mnie do niczego nie zmuszał. Ja też nikogo nie urabiałam, żeby osiągnąć jakiś swój cel. Więc o co mi chodzi? Po latach zaczęłam mieć wątpliwości, czy dobrze to sobie wszystko poukładałam. Może coś poszło nie tak?

Moje koleżanki mają zupełnie inne doświadczenia i czują się z tego powodu lepsze.

przyjaciółki

Statystyki typu „ile powinnaś mieć partnerów” raczej mnie nie fascynują. Jak ktoś chce zachować cnotę do ślubu i mieć tylko jednego - droga wolna. Mnie się to zawsze wydawało mało naturalne. Jak kupowanie kota w worku. Tym bardziej, że pewnie przed trzydziestką nie będę miała męża, a szkoda byłoby się tak długo męczyć.

Wśród moich znajomych też nie ma takich dziewczyn, ale one i tak twierdzą, że szanują się bardziej ode mnie. Bo miały do tej pory maksymalnie kilku facetów. Oczywiście nie podzieliłam się swoim wynikiem, żeby sobie źle nie pomyślały, ale ja przecież znam prawdę. Święta nigdy nie byłam i trochę się tych doświadczeń zebrało.

Może jednak za dużo?

Zobacz również: Faceci wiedzą, ilu miałaś partnerów. Sprawdzają to w podstępny sposób

chłopak

Nie wiem dlaczego, ale ten temat ostatnio mnie prześladuje. Szczerze? Mało mnie to obchodzi, a jedna z drugą mimo wszystko postanowiły się zwierzyć. Dwóch partnerów na liczniku, tylko jeden, maksymalnie pięciu. Takimi liczbami operują, a każda jest mniej więcej w moim wieku, czyli okolice 25 lat. Czy to jest norma?

Wychodzi na to, że tak i ja się w niej zupełnie nie mieszczę. Przy okazji tych opowieści dziwnej treści postanowiłam zrobić sobie rachunek sumienia. Musiałam się skupić i dobrze to przemyśleć, bo w przeciwieństwie do nich - na palcach jednej ręki tego wszystkiego nie policzę. W sumie nawet u stóp by mi zabrakło.

Mój wynik to przynajmniej 21. Może 1-2 pominęłam.

kochanka

Czy tak to powinno wyglądać? A może jednak nie ma się czego wstydzić? W końcu zaczęłam mając 17 lat, a przez 8 mogło się trochę tego zebrać. Statystycznie 2,5 na rok, więc chyba nie jest źle? Zastanawiam się nad tym od kilku dni i nie znam odpowiedzi. Trochę mi wstyd, ale zaczynam wątpić, czy jestem normalna. To już zakrawa o rozwiązłość.

Może nawet odczuwam wyrzuty sumienia, bo przecież nie musiałam tak często zmieniać partnerów. W niektórych przypadkach chyba nawet niespecjalnie tego chciałam - po prostu poszłam na żywioł bez zastanawiania się nad konsekwencjami. Cud, że nie zostałam po drodze samotną matką.

Chciałabym umieć to ocenić. Sama nie daję rady, więc może mi coś podpowiecie? Ciężko żyć z myślą, że być może jestem degeneratem, tylko do tej pory nie zdawałam sobie z tego sprawy.

Lena

Zobacz również: LIST: „Nie wierzę, że przeciętna 20-latka miała tylko kilku partnerów”

Polecane wideo

Najbardziej pożądany singiel świata wrócił na Tindera. Kobiety odetchnęły z ulgą
Najbardziej pożądany singiel świata wrócił na Tindera. Kobiety odetchnęły z ulgą - zdjęcie 1
Komentarze (39)
Ocena: 4.69 / 5
Ania (Ocena: 5) 14.12.2023 14:15
48 lat. Od 21 lat z jednym facetem. W wieku 17-27 lat zaliczyłam ponad 100. Oczywiście w pamiętniku jest opisany każdy. Mąż nie był wcale gorszy w zaliczaniu. Też ma spory przebieg. Jesteśmy z jednego towarzystwa więc każde z nas wiedziało jaki tryb życia prowadzi to drugie. Nikomu to nie przeszkadzało. Ciekawostką jest to że nigdy przed mężem nie uprawiałam sexu bez prezerwatywy. Próbowałam wszystkiego w sexie międzyludzkim, oprócz kawioru. Niczego nie żałuję. Nic nie złapałam, mamy 3 dzieci. Są wspomnienia i tematy do opowieści. Sex jest wspaniały i cieszę się że wykorzystałam swój czas wolności tak jak mogłam najlepiej. A jak ktoś woli tylko z jednym lub ma wyrzuty, że miała 3 partnerów (partnerki) to już kwestia wyboru. Każdy go ma i nie ma potrzeby oceniania.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 03.12.2023 19:53
jeśli kobieta/mężczyzna nie oszukuje partnera co do swojej bogatej historii, to spoko, każdy ma wybór. Właśnie wybór! Jako facet chciałbym wiedzieć czy moja partnerka była "gościnna", chce mieć wybór czy wiązać się z taką a nie głupie teksty ze to tylko Twoja sprawa dziewczyno jak się szanowałaś. NIE!!! Oczekujesz od partnera pewnych zachowań, szacunku, ze będzie Ci wierny??? Powiedz prawdę, niech zdecyduje z kim chce być, a nie jak to bywa ze przypadkiem od obcych facetów może dowiedzieć sie jaki sx lubi jego "partnerka". Pozdrawiam te które się zmieniły, jejku nie wiem jak ktoś może całą młodość jeździć na karuzeli a na stare lata być cnotliwą? Zalosne
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 22.02.2023 09:26
Aby tak dalej, a zwiększasz szanse na jakąś nieuleczalną chorobę. Ale jak myśli się tyłkiem to rozum przestaje funkcjonować. Miałam koleżankę która w wieku 28 lat miała 34 partnerów (prowadziła dzienniczek dla zabawy) i zaraziła się HIV . Do tego zaraziła jednego partnera który w szoku o mało jej nie zabił. Teraz jest wrakiem człowieka i przeprowadziła się do innego miasta.
odpowiedz
Madry (Ocena: 1) 31.01.2022 02:12
Czy Tobie nikt nie powiedział ze baba używana to zarażona Potem chorujecie na SM czy RZS, a wasi partnerzy maja zapalenie prostaty i umierają na raka prostaty Panowie odkażać używane jak chcecie byc zdrowi i żyć
odpowiedz
K... co za głupoty (Ocena: 1) 22.10.2020 12:24
Parę miesięcy temu była opowiastka o dziuni prowadzącej "dziennik aktywności" z wynikiem 200+. Czyli "w porównaniu" jesteś cienka w te klocki. :D
odpowiedz

Polecane dla Ciebie