LIST: „Chłopak miał mi się oświadczyć. Zamiast tego zerwał…”

Karolina nie rozumie, co się właściwie wydarzyło.
LIST: „Chłopak miał mi się oświadczyć. Zamiast tego zerwał…”
Fot. Unsplash (Houcine Ncib)
23.09.2020

Sytuacja, o której za chwilę napiszę, miała miejsce ponad pół roku temu. Wcześniej nie miałam jednak siły wracać do tego tematu.

W skrócie: miałam chłopaka, z którym spotykałam się od 4 lat. Mieszkaliśmy razem, spędzaliśmy wspólnie święta z jego lub moją rodziną, jeździliśmy na wakacje, spędzaliśmy czas ze znajomymi lub osobno. Zdrowy związek, bez żadnych patologii. Kłótnie pojawiały się od czasu do czasu, ale zawsze dochodziło do porozumienia. Nie było między nami nudy czy rutyny. Flirtowaliśmy i pomimo stażu związku chodziliśmy na randki. Wśród znajomych uchodziliśmy za parę idealną i szczerze mówiąc ja również nas za taką uważałam.

Wielokrotnie rozmawialiśmy o przyszłości, więc dla niego czy dla mnie nie był to żaden temat tabu. Wiedzieliśmy, że będziemy chcieli kiedyś przeprowadzić się do własnego mieszkania i zrezygnować z wynajmu, założyć rodzinę, mieć dzieci i psy. Wybraliśmy imiona zarówno dla syna, córki, jak i zwierząt. Rozmowy na ten temat nigdy nie peszyły, nie męczyły, ani nie denerwowały mojego chłopaka. Byłam pewna, że oboje chcemy tego samego od życia.

Zobacz także: LIST: „Mój chłopak oświadczył się swojej poprzedniej dziewczynie, a mnie wciąż nie prosi o rękę…”

Kiedy jedna z moich przyjaciółek zadzwoniła do mnie i powiedziała, że mój chłopak rozmawiał z nią na temat oświadczyn, skakałam z radości. Podobno dopytywał, jakie pierścionki mi się podobają i u którego jubilera powinien szukać pierścionka dla mnie. Przegadałyśmy wtedy ponad godzinę, snując plany o tym, że ona będzie moją druhną, że ja będę miała wianek zamiast welonu, i że wesele będzie skromne i z klasą, na maksymalnie 40 osób. Przyjaciółka błagała mnie jednak, żebym nie zdradziła się przed chłopakiem z tym, że znam jego zamiary. Miałam udawać zaskoczenie.

panna młodaCzekałam miesiąc, potem drugi i ciągle nic się nie działo. Nie prosił mnie o rękę. Zastanawiałam się, kiedy to zrobi, jaką datę wybierze. Ale ciągle nic się nie działo. Zauważyłam jednak, że mój chłopak zaczął się ode mnie oddalać. Stał się małomówny, wycofany, przestaliśmy nawet ze sobą sypiać, bo on ciągle nie był w nastroju. Sądziłam, że to albo problemy w pracy, bo pandemia wszystkim dawała się wtedy we znaki, albo on tak bardzo stresuje się oświadczynami i tym, czy na pewno się zgodzę. Myliłam się. Tak naprawdę chodziło o to, że on chciał ze mną zerwać.

Tamtego wieczoru poprosił, żebym usiadła na kanapie, bo chce ze mną poważnie porozmawiać. Spodziewałam się zaręczyn, naprawdę. Czekałam, aż uklęknie na jedno kolano i włoży mi pierścionek na palec. Zamiast tego usłyszałam, że on chce się rozstać i wyprowadzić. Najlepsze jest to, że stwierdził, że nadal mnie kocha, ale już nie potrafi ze mną być.

Nic z tego nie rozumiałam. Pytałam, czy ma kogoś na boku, czy jest ktoś trzeci. Za każdym razem zaprzeczał. Konkretnego powodu rozstania mi jednak nie podał, dlatego biję się z myślami do dzisiaj, dlaczego tak właściwie to zrobił. Ja nie mam nic na sumieniu. Nie zdradziłam go nigdy, z żadnym innym chłopakiem nie pisałam, ani nie flirtowałam. Mój chłopak był dla mnie wszystkim.

Od kiedy zerwaliśmy i od kiedy się wyprowadził, nie mamy ze sobą żadnego kontaktu. Usunął profile w mediach społecznościowych. Od wspólnych znajomych wiem tylko, że nic mu nie jest, nadal pracuje tam, gdzie poprzednio i podobno z nikim się nie spotyka.

Czy ktoś z was ma pomysł, o co może chodzić? Dlaczego najpierw wypytuje moją przyjaciółkę o pierścionek zaręczynowy, a potem zamiast się oświadczać, tak nagle zrywa? Pomóżcie mi to zrozumieć, bo ja jakoś nie potrafię.

Karolina

Zobacz także: LIST: „Mam 33 lata i zostałam sama. Nie poznam już raczej nikogo wartościowego…”

Polecane wideo

Co mówi o facecie jego znak zodiaku? Sprawdź, czego się po nim spodziewać
Co mówi o facecie jego znak zodiaku? Sprawdź, czego się po nim spodziewać - zdjęcie 1
Komentarze (26)
Ocena: 4.23 / 5
gość (Ocena: 3) 29.09.2020 13:35
dowiedział się, że koleżanka zepsuła niespodziankę. tak go to dotknęło, że postanowił się wycofać.
odpowiedz
madziulak (Ocena: 5) 25.09.2020 07:57
W wieku 19 lat poznalam mojego bylego ( mam 31 lat ) bylismy razem 5 lat, ale kiedy skonczylam 22 lata, zapytalam sie go czy by nie chcial znalezc mieszkania zeby zyc razem. Mielismy prace, ja studiowalam, stac nas bylo, a on, ze nie, nie bo nas nie stac, ale on strasznie zaczal naciskac na dziecko. Co bylo najsmieszniejsze, to nie chcial razem mieszkac, ale chcial miec potomstwo. Byl adoptowany, a kiedy sie wyprowadzil przestal miec dobry kontakt z rodzicami. Mowil mi, ze rodzice go adoptowali bo nie mogli miec dzieci, pozniej sie okazalo, ze matka jest w ciazy z jego mlodszym bratem i cala milosc przelali wlasnie na mlodego. Na poczatku zwiazku oboje doszlismy do porozumienia, ze zadnych dzieci nie bedzie i slubu tez ( jesli dotrwamy ). Byla miedzy nami zgoda 100%. Pozniej jemu sie odwidzialo. Gadal mi dzien w dzien, ze on jednak by chcial dzieciaka. Przez naciskanie zaczelismy sie od siebie oddalac. On czesto odwiedzial znajomych ktorzy mieli 3 letniego syna i chyba to mu zawrocilo w glowie, bo on uwielbial to dziecko. Ja mialam wyjechac na 6miesieczny staz za granice. Dzwonilam czesto pytac co u niego, jak sie czuje, on nigdy nie napisal nawet smsa. Zapytalam sie go czemu to zawsze ja pisze i nie mam odpowiedzi od niego ( to bylo w marcu 2014 roku, a w styczniu wyjechalam) A on mi odpowiedzial, ze szkoda mu 50 groszy na smsa:D. Co sie okazalo pozniej, za moimi plecami spotykal sie z dziewczyna, ktora byla 6 lat od niego mlodsza i nawet nie skonczyla 18. Znajomi mi o tym powiedzieli po moim powrocie, bo gosc mnie zablokowal:D. Najdziwniejsze bylo to, ze dla nich mieszkanie sie znalazlo nagle, dziewczyna ma tak samo na imie jak ja i jest do mnie podobna. No i w wieku 23 lat urodzila mu 2 dzieci, a to wiem, bo pewnego dnia znalazla mnie na fb i wyslala mi wiadomosc :D w celu wypytania sie o to czy jeszcze cos do niego czuje, bo widzieli mnie na miescie ( w 2016 ) i powiedziala, ze on pociagnal mnie za reke zebym ich nie zobaczyla czasem :D Pierd...smiechem
zobacz odpowiedzi (1)
Emma (Ocena: 5) 25.09.2020 00:56
Też tak kiedyś miałam, ale okazało się że mój partner był gejem i podczas naszego związku zrozumiał że jest homoseksualny i kobiety już go nie interesują. To był dla mnie cios i mam przez to traume. Najgorzej, że jestem przed 30 a nadal nikogo nie mam :( widać pozostali mi być stara panna, ale lepsze to niż bycie przykrywką dla geja. Taki los :(
odpowiedz
Ika (Ocena: 4) 23.09.2020 13:52
Miałam podobnie dobre 7 lat temu. Mój były (a obecnie bardzo dobry przyjaciel) zerwał z dnia na dzień po 4 latach związku... tak po prostu, a przynajmniej tak mi się wydawało. Finalnie 2 lata zajęło mu zebranie się na odwagę i powiedzenie czemu się rozstaliśmy - uważał że powinien się po takim czasie zadeklarować, ale nie czuł się na to gotowy, więc uznał, że powinien dać mi szansę na bycie z kimś innym, kimś kto stanie dla mnie na głowie... i finalnie tak się stało. Od 5ciu lat szczęśliwa ze mnie mężatka, a mój Ex bardzo kibicuje mojemu małżeństwu, uważając że lepiej wybrać nie mogłam.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 23.09.2020 13:14
Laski nie karmcie trolla
zobacz odpowiedzi (3)

Polecane dla Ciebie