LIST: „Zauważyłam błąd na zaproszeniu ślubnym. Para młoda ma do mnie pretensje”

Kaja została oskarżona o to, że próbuje zniszczyć ich wielki dzień.
LIST: „Zauważyłam błąd na zaproszeniu ślubnym. Para młoda ma do mnie pretensje”
Fot. Unsplash
05.01.2020

Niektórzy są tak przewrażliwieni, że naprawdę strach się odzywać. Człowiek nigdy nie wie, kiedy kogoś śmiertelnie obrazi. Przecież ja nie miałam niczego złego na myśli. Wspomniałam o tej kwestii przy okazji i dla rozładowania atmosfery. Nikogo nie miałam zamiaru urazić, ani karać za dość powszechny błąd.

Zobacz również: Kasia dostała tak bezczelne zaproszenie na ślub, że dziś mówią o nim wszyscy

Co nie oznacza, że on powinien się zdarzyć. Zwłaszcza w sytuacji, gdy mówimy o tak oficjalnym piśmie jak zaproszenie na ślub. Przecież to pamiątka na całe życie. Nie tylko dla organizatorów, bo sama zawsze je przechowuję nawet wiele lat po uroczystości. Czasami wracam i mogę sobie przypomnieć, kiedy i u kogo się bawiłam.

Z takim babolem to trochę wstyd. Ktoś popełnił błąd, a mszczą się na mnie.

Nie wiem, czy ktoś inny też to zauważył. Ja jestem dość wyczulona na słowo pisane, bo zawsze dużo czytałam i w pracy też się tym zajmuję. Nie jestem żadną polonistką, ale przynajmniej znam podstawy, z którymi niektórzy mają ewidentny problem. Wspomniałam o tym w dobrej wierze, a robi się ze mnie jakąś nadgorliwą prostaczkę. Podobno powinnam milczeć.

Teoretycznie błaha sprawa, bo ten błąd często się przewija. Dla mnie jest jednak różnica, gdy ktoś zaprasza na 20 czerwiec czy na 20 czerwca. Miesiące się odmieniają. Tak było zawsze, a dziwnym trafem mało kto to robi. Myślałam, że organizatorzy potraktują to jako ciekawostkę, a wyszedł z tego bezpardonowy atak.

Przynajmniej według nich. Mnie naprawdę jest wszystko jedno.

Zobacz również: Dlaczego młodzi ludzie odrzucają zaproszenia na ślub? Powód jest krępujący

Gdybym wiedziała, jaka rozpęta się afera, to nie odzywałabym się nawet wtedy, gdyby napisali tam kościół przez „u”. No, ale po ptakach. I tylko nie myślcie sobie, że odezwałam się specjalnie, by to wytknąć. Nic z tych rzeczy. Po prostu gdzieś tam się spotkaliśmy i z uśmiechem na ustach powiedziałam, co zobaczyłam.

Nie oczekiwałam posypywania głowy popiołem, ani przeprosin. Mogli machnąć na to ręką albo przygotować nowe wersje. I na początku nawet tak to wyglądało. Dopiero później napisała do mnie kuzynka, czyli panna młoda. W SMS-ie zapytała, dlaczego chcę zniszczyć ich wielki dzień

To jakiś absurd. Chodzi o głupotę. Z nikim innym o tym nie rozmawiałam.

Sami stwierdzili, że zdarza się, to wynika z pośpiechu, większość ludzi nie zauważy i ogólnie nie ma sprawy. Przyznałam im rację. A teraz się okazuje, że nie śpią po nocach, bo ktoś miał czelność wytknąć im błąd. Nie mają pretensji do osoby, która go popełniła, ale wyłącznie do mnie - bo rzuciło mi się w oczy.

Odpisałam jej, że gada bzdury i nie ma się czym przejmować. Nie mogę się doczekać imprezy, a w razie czego we wszystkim pomogę. Ona na to, że zabrzmiałam jeszcze bardziej protekcjonalnie. Naprawdę nie wiem na czym teraz stoję. Zaraz się okaże, że to nieszczęsne zaproszenie z błędem jest już nieaktualne.

Wspominam o tym, bo może czasami lepiej ugryźć się w język. Niektórym można widocznie tylko przytakiwać.

Kaja

Zobacz również: Para młoda stworzyła absurdalny regulamin wesela. 10 zakazów dla gości

Polecane wideo

Nazwali ją najbrzydszą panną młodą na świecie. Nie uwierzysz, jak pięknie wygląda dzisiaj
Nazwali ją najbrzydszą panną młodą na świecie. Nie uwierzysz, jak pięknie wygląda dzisiaj - zdjęcie 1
Komentarze (23)
Ocena: 4.74 / 5
gość (Ocena: 5) 07.01.2020 12:07
bralam slub ponad trzy lata temu, nie bylam jedna z tych zwariowanych i przewrazliwionych panien mlodych ale nie wiem po co ktos mialby po fakcie komentowac nasze zaproszenia, to nie bylo nic fajnego. nie potrafie jednak zrozumiec jak mozna popelnic taki blad, my sami wypisywalismy zaproszenia zeby wszystko bylo poprawne, sprawdzalismy jak odmieniac nazwiska itd..
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 06.01.2020 21:44
normalna na pewno nie jesteś żeby zawracać głowę parze młodej tuż przed ślubem tak błahą sprawą.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 06.01.2020 10:24
Tez bym powiedziała, bo błagam, 20 CZERWIEC????!!!! Masakra... banda niedouków! Ale bym się nabijała z nich! Jak jeszcze coś będą sapać, to po prostu nie idź do tych ludzi bez wykształcenia i nie przejmuj się :)
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 05.01.2020 23:15
Oni to chyba psychiczni, a ty idi.o.tk.a jak myślałaś, że rozluźni ich wytknięcie błędu na zaproszeniu ślubnym. Od razu widać, ze spokrewniona jesteś z panną młodą - obie walnięte.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 05.01.2020 22:43
To chyba ten sam typ osoby, który kiedy nie ma nic ciekawego do powiedzenia, to wytyka brak przecinka. Wtedy czuje się inteligentem.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie