„Myślałam, że mój chłopak robi sobie ze mnie żarty”. Najgorsze prezenty od facetów

Choć faceci mają dobre intencje, ich podarunki czasami mogą mocno rozczarować.
„Myślałam, że mój chłopak robi sobie ze mnie żarty”. Najgorsze prezenty od facetów
25.12.2019

Kupowanie prezentu dla bliskiej osoby stanowi nie lada wyzwanie. Trudno bowiem trafić w gust partnera, a przy tym podarować mu coś zachwycającego i oryginalnego jednocześnie – co nie byłoby banalne, bądź przewidywalne. Może właśnie z tego względu parom tak często zdarzają się upominkowe wpadki?

Oto kilka zabawnych historii!

Zobacz również: Po tym poznasz, że on naprawdę oszalał na Twoim punkcie. Inaczej by tego nie robił

Niemodny ciuch

- Mój Marcin ubiera się naprawdę fajnie i nigdy bym go nie posądziła o brak gustu. Niestety, przeliczyłam się w tej kwestii – wspomina 25-letnia Ania. - Kiedy ustaliliśmy, że na naszą pierwszą rocznicę wymienimy się jakimiś drobiazgami, natychmiast pobiegłam do sklepu, żeby kupić mu coś fajnego. Zdecydowałam się na pakiet jego ulubionych filmów na DVD. Nie był to może najtańszy wybór, ale przynajmniej miałam pewność, że upominek mu się spodoba. Spodziewałam się, że on również wybierze dla mnie taki prezent, który dosłownie wprawi mnie w stan euforii – tłumaczy dziewczyna.

- Nigdy nie zapomnę momentu, kiedy dosłownie trzęsącymi się rękami rozrywałam papier i wstążki, a potem moim oczom ukazał się obrzydliwy, naprawdę obrzydliwy sweter. Był jasnobrązowy, miał różowe naszywki i straszny krój. Przez chwilę myślałam, że Marcin robi sobie ze mnie żarty i za chwilę wręczy mi prawdziwy podarunek, ale on tylko patrzył na mnie wyczekująco i pytał, czy sweter mi się podoba. Z udawanym zachwytem powiedziałam, że oczywiście i natychmiast go przymierzyłam. Na mnie wyglądał chyba jeszcze gorzej, niż kiedy trzymałam go w rękach, ale mój chłopak cmoknął z uznaniem i stwierdził, że ten sweterek wyjątkowo do mnie pasuje – mówi ze śmiechem Ania. – Na szczęście po pierwszym praniu skurczył się do takich rozmiarów, że mogłoby go nosić już tylko niemowlę. Wyjaśniłam Marcinowi, że swetra co prawda nie mogę już zakładać, ale zachowam go sobie na pamiątkę. Mam go do dziś. Poprawia mi humor, kiedy dopada mnie chandra – śmieje się 25-latka.

Kiczowata biżuteria

- Chyba każda dziewczyna marzy o tym, żeby dostać od swojego mężczyzny piękną biżuterię. Ja również tego chciałam – do czasu, kiedy moje marzenie `prawie` się ziściło – opowiada 20-letnia Kinga.

– Obchodziłam akurat 18. urodziny, więc mój ówczesny chłopak postanowił dać mi z tej okazji coś naprawdę ekstra. Padło na biżuterię. Podarunek był pięknie zapakowany w czerwone, zamszowe pudełeczko pokaźnych rozmiarów, więc pomyślałam, że Arek naprawdę się wykosztował. Może i faktycznie wydał sporą sumkę na ten zestaw… problem w tym, że biżuteria wyglądała jak z bazaru. Naszyjnik miał dziwną długość i składał się z kolorowych kamieni na grubym łańcuchu. Do tego były dołączone długie kolczyki, które już od dawna są niemodne, a także ohydny pierścionek, o wiele za duży na moje palce – opisuje dziewczyna. – Nie potrafiłam udawać zachwytu. Powiedziałam tylko: `Ładne, dziękuję` i temat się skończył. Arek stwierdził, że nie umiem należycie docenić prezentu, więc zaczęliśmy się ostro kłócić. Od słowa do słowa powiedziałam mu w końcu, że biżuteria jest strasznie brzydka i to był koniec naszego związku. Może to i dobrze, nie chciałabym znów dostać od niego czegoś tak kiczowatego.

Śmierdzące perfumy

- Nigdy nie wiem, co kupić mojemu facetowi na Gwiazdkę. Najczęściej wybór pada wtedy na flakonik perfum. Maciek wychodzi chyba z identycznego założenia, bo już kilkakrotnie dostawałam od niego różne zapachy. Jeden z nich był wyjątkowo obrzydliwy – wspomina 26-letnia Marlena.

– Maciek przyszedł wtedy do mnie na Wigilię, zamknęliśmy się w moim pokoju i wręczyliśmy sobie upominki. Mój chłopak wyjaśnił mi najpierw, że nie wiedział, jaki zapach dla mnie wybrać, więc postanowił kupić coś sprawdzonego. Coś, czego od zawsze używa jego mama. Nie zdradzę nazwy tych perfum, ale opiszę je tak: śmierdzące, duszące, zatykające nos, wywołujące ból głowy. Jak tylko się nimi spryskałam, wiedziałam, że wylądują w koszu. Były potworne! Maćkowi powiedziałam tylko, że będę ich używać na specjalne okazje, bo są bardzo mocne. Zadowolił się tym wyjaśnieniem i na szczęście już nigdy więcej nie zapytał mnie, czemu nimi nie pachnę – śmieje się dziewczyna.

Za małe majtki

- Moje 21 urodziny były naprawdę upokarzające. Wszystko przez ten nieszczęsny prezent od Radka. Wiem, że oczywiście chciał jak najlepiej, ale wyszło jak wyszło. Na szczęście byliśmy wtedy tylko we dwoje i nikt poza nami nie był świadkiem całej tej wtopy – zaczyna swoją opowieść 25-letnia Magda.

- Chodzi po prostu o to, że Radek kupił dla mnie seksowne stringi. Majteczki były naprawdę śliczne. Koronkowe, czarne, z kokardkami po bokach. Spodobały mi się, więc od razu postanowiłam je przymierzyć i się w nich zaprezentować przed moim facetem. Poszłam do łazienki, zdjęłam swoją bieliznę i próbowałam założyć nowe stringi. Niestety, okazały się o wiele za małe! Nie byłam w stanie naciągnąć ich na pupę. Z zażenowaniem wyjaśniłam Radkowi, że nie mieszczę się w majtki od niego. Chyba był równie zawiedziony, jak ja. Cały nastrój wtedy prysł…

Maskotki

- Miśki od chłopaka mogą być naprawdę uroczym prezentem, pod warunkiem, że dostanie się je raz. Andrzej jednak wychodził chyba z założenia, że za każdym razem będę skakać ze szczęścia jak dziecko, kiedy kupi mi maskotkę – opowiada 22-letnia Marta.

- Najpierw dostałam od niego miśka na Boże Narodzenie, potem kolejnego na Walentynki. Myślałam, że wyczerpał limit zabawkowych prezentów, ale się przeliczyłam – kilka tygodni później dostałam od niego maskotkę na urodziny! To już przelało czarę goryczy. Podziękowałam za trzeci już upominek w tym samym stylu i wyjaśniłam mu uprzejmie, żeby więcej miśków nie kupował. Chyba trochę go tym uraziłam, ale musiałam jakoś zapobiec jego kolekcjonerskim zapędom. Gdybym wtedy szczerze z nim nie pogadała, teraz w moim pokoju pewnie roiłoby się od pluszaków…

Pochwalcie się w komentarzach najgorszymi (lub najzabawniejszymi) prezentami od swoich chłopaków!

Zobacz również: 3 sposoby na zdobycie wartościowego faceta. Sam zacznie się o Ciebie starać

Polecane wideo

Rok 2020 wywróci życie do góry nogami tym 5 znakom zodiaku. Jesteś gotowa na zmiany?
Rok 2020 wywróci życie do góry nogami tym 5 znakom zodiaku. Jesteś gotowa na zmiany? - zdjęcie 1
Komentarze (12)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 07.01.2020 13:16
Jestem za tym , by mówić co się chce otrzymać w prezencie i nie będzie rozczarowania. Ja tak zrobiłam, narzeczony by się nie domyślił, że chce jechać do Leszna i latać w miejscowym aerotunelu.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 31.12.2019 17:28
Maszynka do mięsa. Bo kiedyś mówiłam ze fajnie by było taka mieć. Na szczęście kupił taka jaka chciałam i do dziś nam służy 😂
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 26.12.2019 08:57
Od mojego ex używanego dużego miśa (gdzie zaznaczył UŻYWANY ZA ILES TAM KASy) a w misiu już brakowało waty, a kokarda już się odrywała.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 26.12.2019 07:40
A mi chłopak kupił iPhona. Miałam sama sobie kupić, ale zbliżały się moje urodziny i kupił mi takiego, jakiego chciałam.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 25.12.2019 23:01
Świąteczny prezent od mojego byłego: Czarna bluzka ze złotym nadrukiem przedstawiającym Marylin Monroe i czarnym kapturem w złote grochy. Zazwyczaj cieszę się z każdego prezentu, nawet jak mi się nie do końca podoba, ale to niestety był najbrzydszy prezent jakikolwiek dostałam w życiu
odpowiedz

Polecane dla Ciebie