LIST: „Chłopak nigdy nie powiedział do mnie po imieniu. Nie przechodzi mu przez usta”

Wstydzi się je wymawiać.
LIST: „Chłopak nigdy nie powiedział do mnie po imieniu. Nie przechodzi mu przez usta”
Fot. iStock
04.12.2019

Był taki krótki czas, kiedy myślałam nawet o jego zmianie. Nie trwało to jednak zbyt długo, bo stwierdziłam, że to byłoby nie fair w stosunku do rodziców. Tym bardziej, że imię mam całkiem ładne, a przynajmniej oryginalne. Jak ktoś jest niepoważny, to będzie się wyśmiewał z każdego. Nie zadowolę wszystkich, więc po prostu muszę być sobą.

Zobacz również: Śliczne polskie imiona, które mają fatalne zdrobnienia. Źle się kojarzą

Rzadko ktoś używa pełnej formy. Chyba, że w szkole, urzędzie albo innych oficjalnych sytuacjach. Bo w sumie po co? Zdrobniała forma jest znacznie krótsza i brzmi jakoś tak bardziej sympatycznie. Wydawało mi się, że mój nowy chłopak podobnie podchodzi do tego tematu.

Tylko, że mijają kolejne tygodnie razem, a on NIGDY się tak do mnie nie zwrócił.

Jak ktoś słyszy, że mam na imię Bogusia, to od razu kojarzy się z Bogumiłą. A ja jestem Bogusława. W sumie niewielka różnica i znaczenie niemal identyczne. Rodzice nie wzięli tego z powietrza, bo otrzymałam je na cześć babci taty, czyli dla mnie już prababci. Czasami się zastanawiam, jak ona była traktowana.

Chyba o wiele lepiej, bo wtedy takie imiona były czymś zupełnie normalnym. Dzisiaj brzmi to bardziej egzotycznie, niż jakaś Dżesika albo Samanta. Dziwne czasy, ale co ja mogę zrobić. Jak ktoś chce się wyśmiewać, to proszę bardzo. Tylko z jakiego powodu? W tym imieniu nie ma niczego zabawnego, a poza tym, nie miałam na nie żadnego wpływu.

Marzy mi się, żeby chłopak podobnie do tego podchodził. Tylko i aż tyle.

Zobacz również: EXCLUSIVE: W mojej rodzinie wszyscy mają dziwne imiona

On twierdzi, że kocha wszystko, co mnie dotyczy. Nazywa ideałem i spełnieniem jego marzeń. Fajnie. Dzięki niemu czasami nawet tak się czuję. I może szukam dziury w całym, ale przydałoby się jeszcze, żeby czasem zwrócił się do mnie tak normalnie - Bogusiu. Zamiast tego jest jakaś dziwna forma. Ewentualnie „kochanie”.

Jak jestem komuś przedstawiana albo o mnie opowiada, to zawsze mówi o swojej „dziewczynie”. W tym momencie nigdy nie pada moje imię. Zupełnie tak, jak gdyby nie przechodziło mu przez usta. Na osobności też go nie używa, bo zwraca się do mnie po prostu na „ty”.

Powiecie, że przesadzam i jestem przewrażliwiona. Ale czy to nie jest dziwne?

Wyobraźcie sobie, że najbliższa osoba nigdy nie wymawia waszego imienia. Tym bardziej w sytuacji, kiedy niektórzy się z niego śmieją, bo uznają za staromodne. Trudno sobie wtedy nie pomyśleć, że jest jakiś problem. I co najgorsze - taki, na który nie mam wpływu.

Jakoś w drugą stronę tak to nie działa. On dla mnie jest Tomaszem, Tomkiem, Tomusiem, Tomeczkiem i mogłabym tak jeszcze długo. Wymawiam to z dumą, że jest ze mną. Chciałabym po prostu, żeby robił to samo. Boję się tylko, że jak poruszę temat, to on zaprzeczy i poczuje się zmuszony.

Na razie wszystko wskazuje na to, że moje nietypowe imię jest dla niego źródłem największego wstydu. I to nie jest fajne.

Bogusława

Zobacz również: LIST: „Cała Polska śmieje się z mojego imienia! To symbol najgorszej patologii...”

Polskie imiona, które bawią obcokrajowców. Nie kryją zdziwienia, kiedy je słyszą
Polskie imiona, które bawią obcokrajowców. Nie kryją zdziwienia, kiedy je słyszą - zdjęcie 1
Komentarze (43)
Ocena: 4.91 / 5
gość (Ocena: 5) 11.12.2019 23:53
Masz piękne imię. Skrót Bogna mi by nie przeszkadzał. A co do tego że nie mówi Ci po imieniu to... facet to prosta konstrukcja. Spytaj wprost dlaczego nie używa Twojego imienia gdy się do Ciebie zwraca , czy wstydzi się że ktoś usłyszy. Nie będę Ci mówić co masz zrobić ponieważ o tym musisz zdecydować Sama ale myślę że spytać nie zaszkodzi. Może się dowiesz jakiś konkretów.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 09.12.2019 12:28
A ja powiem szczerze że jak chlopak do mnie powie Po imieniu to tak dziwnie dla mnie to brzmi.Wole kochanie itp
zobacz odpowiedzi (1)
Bogumila (Ocena: 5) 07.12.2019 11:14
Hej, ja akurat jestem Bogumiła, zawsze mi się wydawało, że Bogusia jest kojarzona bardziej z Bogusławą, zawsze mnie mylili, ale nie w tym rzecz, mój partner też częściej używa zwrotów typu ‚kochanie’, ‚misiu’, ale chodzi o czułość, nie o imie, przy osobach trzecich nie ma z tym problemu i mówi o mnie ‚Bogusia’, kiedyś o tym rozmawialiśmy i nie ukrywał, że na początku się podśmiewywał, teraz uwielbia moje imie, bo jest wyjątkowe - kwestia czasu :)
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 06.12.2019 08:06
Cześć panowie, z tej strony Monika 25 lat. Chętnie poznam normalnego faceta. Nie szukam sponsora, nie interesuje mnie jakie masz zarobki, samochód itp. Przede wszystkim cenię kulturę osobistą i poczucie humoru, wygląd dla mnie to sprawa drugorzędna. Zainteresowane osoby zapraszam do kontaktu. Więcej moich zdjęć można zobaczyć na moim profilu : https://wyspakobiet.eu/monia25
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 05.12.2019 17:57
Nie znam prostszej rady, niż ta, żebyś zanim porozmawiała. Ludzie są jacyś dziwni. Nie potrafią ze sobą rozmawiać,a później dziwota, że związki się rozpadają.
odpowiedz
Robert (Ocena: 5) 05.12.2019 16:19
No współczuję chłopakowi tej dziewczyny. I szkoda, że nie zmieniła tego imienia na bardziej normalne.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 05.12.2019 14:05
Ja z kolei kochałam Dawida ... i rzeczywiście zwracałam się do niego po imieniu Dawid... David... Dawidek itd ... a jemu jakoś zawsze trudno przychodziło mówienie do mnie po imieniu.. :/ dobrze... ze do aktualnej mówi po imieniu ?bez pozdrowień dla niego
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.12.2019 21:29
ja mam nazwisko mrowka I chlopak zawsze do mnie tak mowi a znajomi mroweczka malo kto mowi do mnie po imieniu. Juz przywyklam ze moje nazwisko tak pada ludzia w pamiec.
zobacz odpowiedzi (3)
Janek (Ocena: 1) 04.12.2019 12:52
Uwaga ogłaszam konkurs. Jeśli nie po imieniu to jak na was p0lki mówią wasi faceci? Mam kilka propozycji np. ty mój pulpeciku, albo ty moja goloneczko czy salcesoniku. Pozdr lemingi.
zobacz odpowiedzi (3)
gość (Ocena: 5) 04.12.2019 12:26
Nie rozumiem ludzi ani tym bardziej pustaków, którzy imiona takie jak Bogusława, Mirosława, Sławomira itp. uważają za staromodne i ośmieszające, a Łucja, Aniela, Klara czy Antonina są takie piękne i modne i wszyscy te imiona akceptują. Przecież to tak samo imiona dla ,,starych bab,, i mniej więcej z tej samej epoki. Ludzie to p*erdoleni hipokryci.
zobacz odpowiedzi (2)
Polecane dla Ciebie