Darka na co dzień jest wolontariuszką w jednym ze schronisk dla psów. Postanowiła opisać nam, jak naprawdę wygląda sytuacja zwierząt w takim miejscu.
„Drogie Papilotki,
XXI wiek odznacza się nowoczesnością i luksusem. Wartością życia każdego człowieka są pieniądze. Jednak w pogoni za szczęściem i własnym dobrobytem zapominamy o nich- czworonożnych przyjaciołach, którzy od zawsze pomagają człowiekowi: chronią naszego dorobku, poświęcają swoje życie odnajdując nas pod lawinami, wspierają chorych, dają radość niepełnosprawnym dzieciom. Czasem po prostu są przy nas, gdy przyjaciele zawiedli.
Człowiek jest istotą „prawie” doskonałą i to on odpowiada za sytuacje polskich schronisk dla zwierząt. Polska jest jednym z krajów, w którym ogromna liczba psów i kotów na co dzień jest porzucana. Powodów tego stanu rzeczy jest wiele: problemy wychowawcze z przygarniętym pupilem, trudna sytuacja materialna właścicieli, brak czasu na opiekę nad psem lub kotem.
Wyobrażenie o schronisku dla zwierząt jako o miejscu, w którym czworonogi mają zapewnione odpowiednie warunki bytowe, dużo miłości i pełną miskę jest niestety fałszywa. Rzeczywistość prezentuje się odmiennie. Przekraczając próg „azylu” nasze wyobrażenia o miejscu doskonałym uciekają w niepamięć, przed oczyma ukazują nam się setki przerażonych, głodnych, zarobaczonych zwierząt błagających wzrokiem o garstkę czułości i zainteresowania ze strony człowieka.
W boksach przetrzymywane jest po kilka psów, które każdego dnia muszą walczyć między sobą o odrobinę pożywienia. Z 10 psów przeżyją 1 - 2 psy, najsilniejsze fizycznie i psychicznie. W okresie zimowym my - ludzie po długim spacerze, możemy liczyć na ciepłą herbatę do rozgrzania swojego zmarzniętego ciała, natomiast nasi bracia mniejsi nie mają tego luksusu, łapy przymarzają do zimnego betonu, przeciekająca buda i brak nadziei w oczach niewinnych istot to codzienność.
Czy tak musi być? Czy wspólnymi siłami chcielibyśmy to zmienić? Rozmnażając swoją nie rodowodową suczkę zastanów się, ile z jej dzieci zapełni schroniskowy boks. Nie bój się adoptować zwierząt ze schroniska! Te porzucone, maltretowane istoty też potrafią kochać!
PAMIĘTAJCIE: ,,Adoptując jednego psa nie zmienisz świata, ale świat zmieni się dla tego jednego psa''! Nie bójcie się pomagać, uświadamiajcie innych o wizerunku polskich schronisk dla zwierząt!
Darka”
Jeśli i ty chciałabyś przekazać coś innym Papilotkom lub poznać ich zdanie na jakiś temat, napisz list na adres redakcja(at)papilot.pl.
Zobacz także:
Masowo mordują i torturują psy!
Jak wynika ze statystyk, około 6000 restauracji w Korei Południowej podaje psie mięso. Wprawdzie rząd tego kraju zaakceptował Prawa Ochrony Zwierząt, delegalizujące torturowanie psów, ale nie są one respektowane.
Zabiła własne dziecko i ukryła zwłoki w stodole!
26-letnia kobieta zabiła noworodka, a następnie pochowała płytko pod ziemią w stodole. Tragedia wydarzyła się w województwie podlaskim.