Odpowiedź na list Dominiki, która ma IQ 140: „Przez chwilę poczułem się tak, jakbym spotkał bratnią duszę”

W miniony weekend opublikowałyśmy na łamach Papilota wywiad z Dominiką, dla której niebywała inteligencja i IQ na poziomie 140 są „przekleństwem”. Dziewczyna nie jest w stanie nawiązać normalnych relacji z otoczeniem, ponieważ wszyscy rozmówcy wydają jej się „za głupi”. Przypomnijmy: 140 IQ to dla Dominiki przekleństwo. „Wszyscy są głupsi ode mnie”

Piotr, który przeczytał naszą rozmowę z Dominiką, postanowił napisać do niej list. Publikujemy go w całości:

„Szanowna Dominiko!

Nie ukrywam, że czytając artykuł poczułem się przez chwilę jak gdybym spotkał bratnią duszę. Jednak tylko przez chwilę. Rozumiem każdy akapit oraz domyślam się wielu rzeczy, które się za nimi kryją. Wysoki intelekt umożliwia rozwiązywanie zagadnień w sposób mniej obciążający. Fakt ten wraz z warunkami środowiskowymi które nas kształtują, wypadkowo generuje postawy do finalnej formy ciekawskich poszukiwaczy. O ile wysoka inteligencja emocjonalna umożliwia duży rozwój w środowisku kontaktów interpersonalnych o tyle zdolności analityczne (założyłem, że chodzi o to) umożliwiają rewolucjonizowanie świata. Prawdą jest, że kontakty społeczne są uwarunkowane poprzez empiryczne doświadczanie jakości kontaktu z drugą osobą. Procesy te są przetwarzane w pierwotnych strukturach mózgu. Dopiero nadbudowana w procesie ewolucji kora mózgowa umożliwia analizę emocji, aposteriori. Ta szczególna funkcjonalność mózgu umożliwia pracę zawodową psychologów.

Nie polecam wiązać się z psychologiem. Związek taki to gwarancja nieustannej psychoanalizy. Z logikami jest podobnie ale to zależy od logika. O ile logik przeprowadza dowodzenie, że 1+1=2 no to wszystko w porządku. Natomiast kiedy zaczyna wyprowadzać wzór na istnienie Boga, to ja zaczynam się modlić o jego dzieci. Smaku dodaje fakt, że nie podpisuję się pod poglądem istnienia osobowego Boga. Chcę po prostu powiedzieć, że należy zachować umiar.

Masz prawo czuć się wyjątkowa. Bycie wyjątkowym to tak jak bycie artystą. Jesteś nim jeżeli
się za niego uważasz. Relacje społeczne mają prawo Ciebie męczyć. Trudno wymagać zaangażowania kiedy nie dociera bodziec pobudzający. Istnieje wiele opracowanych rozwiązań na różne problemy. Wystarczy poszukać. Książki umożliwiają zdobywanie wiedzy, telefon umożliwia kontakt, szczepionki nie powodują autyzmu, w mitologii greckiej można doszukać się głębszych znaczeń, huk wystrzału z broni palnej jest głośniejszy niż pokazują na filmach, związek to sztuka kompromisu, nie da się wymieszać kawy patyczkiem z CPNu (potrzeba co najmniej dwóch blisko siebie).

Z poważaniem,
Piotr”

Polecamy także: Ile widzisz cyfr? Tylko 1% osób z najwyższym IQ udaje się wskazać wszystkie