„Przespałam się z szefem. Spodziewałam się awansu, a zostałam zwolniona…”

Marzena jest rozgoryczona. Sądziła, że jej kariera nabierze rozpędu.
„Przespałam się z szefem. Spodziewałam się awansu, a zostałam zwolniona…”
Fot. Unsplash
16.03.2019

Czy robienie kariery przez łóżko jest dobrym pomysłem? Nie wszystkie kobiety odpowiedzą na to pytanie w jednoznaczny sposób. Część z nich nigdy nie posunęłaby się do tego, by dostać awans dzięki romansowi z prezesem. Wolałyby pracować uczciwie i piąć się wzwyż dzięki swoim umiejętnościom, a nie wdziękom.

Niektóre przedstawicielki płci pięknej nie miałyby jednak z tym problemu. Jeśli dzięki kilku upojnym nocom można uzyskać wyższe stanowisko i większą pensję, czemu z tego nie skorzystać? Z takiego założenia wyszła Marzena. Niestety, romans z szefem nie przyniósł takich efektów, na jakie liczyła. Zamiast wyższej pensji, dostała wypowiedzenie.

Zobacz także: LIST: „Na naukach przedmałżeńskich poznałam parę, która mieszka razem. Kpią z wiary!

Przeczytajcie jej mail.

- W firmie XYZ zatrudniłam się rok temu. W mojej poprzedniej korporacji panował wyzysk i nikt nie doceniał moich pomysłów. Odeszłam stamtąd bez żalu i bardzo cieszyłam się z tego, że wreszcie trafiłam na firmę, która stawia na młodych, kreatywnych pracowników. Miałam bardzo fajne osoby w zespole i świetnego szefa. Często nas chwalił, organizował wyjścia integracyjne, a drzwi jego gabinetu zawsze były dla wszystkich otwarte.

Byłoby idealnie, gdyby nie to, że moja pensja była znacząco poniżej moich oczekiwań. W stolicy trudno się utrzymać. Moje zarobki starczały jedynie na to, by opłacić czynsz, rachunki i to właściwie tyle. Trudno było cokolwiek odłożyć, uzbierać na czarną godzinę.

Kilka razy przychodziłam do szefa i pytałam go o podwyżkę. Mówiłam, że mogę robić jakieś dodatkowe zlecenia i że ciężko mi się utrzymać z tak małej pensji. Prezes kiwał głową, mówił, że jest bardzo zadowolony z mojej pracy i że „pomyśli, jak to rozwiązać”. Przy okazji dawał mi do zrozumienia, że bardzo mu się podobam. Prawił mi komplementy, uśmiechał się do mnie, dopytywał o moje życie prywatne. Kilka razy mimochodem dotykał mojego ramienia lub dłużej spoglądał mi w oczy.

Wiedziałam, że ma żonę, dlatego na początku odrzucałam myśl o tym, że moglibyśmy mieć romans. Z czasem zaczęłam jednak coraz intensywniej zastanawiać się nad tym, co by było, gdybyśmy poszli ze sobą do łóżka. Sądziłam, że to otworzy mi drzwi do kariery i większych pieniędzy, bo dość jasno dawał mi do zrozumienia, że jestem w jego typie.

Na jednym z wyjść integracyjnych podjęłam decyzję, że raz się żyje i zobaczymy, co z tego wyniknie. Sporo wszyscy wypiliśmy, z imprezy po kolei wykruszały się różne osoby. W końcu ja i prezes wylądowaliśmy w jednej taksówce i pojechaliśmy do mnie. Wtedy przespaliśmy się ze sobą pierwszy raz, a potem, w ciągu kilku kolejnych tygodni, zdarzyło się to jeszcze parę razy. Czasem w biurze, czasem u mnie.

Sypialiśmy ze sobą, ale niestety o awansie i podwyżce nadal mogłam tylko pomarzyć. Ostatnio zebrałam się więc na odwagę i poszłam z nim porozmawiać na ten temat. Zapytałam, czy w obecnej sytuacji, kiedy jesteśmy sobie dużo bliżsi, mogę liczyć na jakiś zastrzyk gotówki. Prezes zrobił się jednak czerwony ze złości, stwierdził, że nie mam godności i kazał mi wyjść. Po kilku dniach dostałam wypowiedzenie.

Czuję się oszukana i wykorzystana. Może nie do końca wykorzystana, bo wiedziałam, co robię i nie opierałam się temu romansowi. Może nawet sama go sprowokowałam. Mimo to on przecież dawał mi do zrozumienia, że ma na mnie ochotę i miałam prawo odczytać to jako zachętę do awansu przez łóżko. Może przestraszył się, że powiem o wszystkim jego żonie? Szczerze mówiąc, teraz nie mam już nic do stracenia, więc może właśnie powinnam to zrobić.

Nie rozumiem, co zrobiłam nie tak. Moglibyśmy przecież dalej ze sobą sypiać od czasu do czasu, bo było miło, a przy okazji ja dostałabym wyższą pensję i mogła wreszcie odłożyć coś na czarną godzinę. Nie brakuje mi dobrych pomysłów, byłam wartościowym pracownikiem, ale skoro nie był w stanie docenić tego finansowo, chciałam spróbować przez łóżko. Niestety, to był błąd.

Nie wiem, co powinnam teraz zrobić. Zemścić się na nim czy spróbować z nim dogadać?

Marzena

Polecamy także: LIST: „Na naukach przedmałżeńskich poznałam parę, która mieszka razem. Kpią z wiary!”

Polecane wideo

5 ubrań, dzięki którym każdy facet obejrzy się za tobą na ulicy
5 ubrań, dzięki którym każdy facet obejrzy się za tobą na ulicy - zdjęcie 1
Komentarze (23)
Ocena: 4.3 / 5
ania (Ocena: 5) 18.05.2019 00:07
Zastanów się proszę czy prezes wiedział, że sypiasz z nim dla pieniędzy czy raczej myślał, że robisz to bezinteresownie bo Ci się podoba. Jeśli wiedział, że dla pieniędzy to zwyczajnie zostałaś oszukana i w obecnej sytuacji (Ty potrzebujesz pieniędzy a on jako prezes zapewne ma ich sporo) warto zadbać o swoje interesy.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 07.05.2019 11:21
Oj dziewczyno... W sumie mógł Cię nawet lubić, ale w ten sposób po prostu go obraziłaś, choć w sumie co z tego, facet, który zdradza żonę powinien się spodziewać czegoś takiego. Dobra nauczka na przyszłość dla obydwojga. Tylko żony żal.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 23.03.2019 13:35
Hahaha! Tak, facet na pewno chciał Ci więcej płacić ... szukał po prostu łatwej dziewczyny do łóżka, nic poza tym, a biedna dziewczyna już miała nie wiadomo jakie wyobrażenia. Dorośnij. A jak chcesz zarabiać przez łóżko to szukaj roboty przy drodze. Na pewno znajdziesz chętnych.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 19.03.2019 19:34
On Cię lubił. Jak dziewczyna się facetowi podoba to facet nie myśli, a może akurat miał ciężki okres z żoną. Po za tym On by nic nigdy nie zrobił, gdybyś Ty go nie sprowokowała. Po za tym, który facet by się nie wkurzył, gdyby dowiedział się, że kobieta uprawia z nim seks dla pieniędzy, czy awansu. To świadczy o tym, że sama nie potrafisz własnymi umiejętnościami się wybić, a tym już można stracić zainteresowanie. To jest firma, a nie burdel. Kto by chciał takiego pracownika? Dlatego dostałaś wymówienie. Co do zemsty to żona wcale nie musi uwierzyć. A jeśli kocha męża i mąż ją przekona że próbowałaś Ty go namawiać na seks w celu uzyskania podwyżki, albo że powiedziałaś to bo odmówił Ci podwyżki, to żona będzie Ciebie jeszcze nienawidzić. Po za tym jak powiesz jego żonie to szef też się może zemścić. Gdyby inne firmy się dowiedziały, o tym co zrobiłaś, to już nigdzie nie znalazłabyś pracy. ( przynajmniej nie w firmie).
odpowiedz
gość gościa (Ocena: 4) 18.03.2019 13:20
epitet niepotrzebny. Zdanie objaśniające słuszne.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie