„Facet, w którym się zakochałam, zaleca się do mojej przyjaciółki”

Nieodwzajemniona miłość to jedno z najbardziej smutnych życiowych doświadczeń, które spotyka wielu ludzi. Już samo w sobie jest bardzo przykre, ale zdarza się, że cierpienie zakochanej osoby powiększa się jeszcze bardziej. Do takich przypadków należy sytuacja, gdy obiekt naszych uczuć zakochuje się w kimś innym. A tym "kimś innym" jest bliska nam osoba.
„Mój facet jest PRAWIE idealny. Wyszłabym za niego, gdyby nie jedna wada”
Weronika ma 23 lata i mieszka w Warszawie, gdzie studiuje. Jakiś czas temu zakochała się w Adrianie. Nie powiedziała o tym nikomu, nawet Patrycji, najlepszej przyjaciółce, a teraz okazało się, że facet zaleca się do niej. Weronika jest załamana, ponieważ Patrycja jest jej przyjaciółką od czasów dzieciństwa.
- Podobno przyjaźń pomiędzy kobietami kończy się w momencie, gdy w ich życie wkracza mężczyzna. Chyba coś w tym jest.
Z Patrycją znamy się od wielu lat, ona jest moją najlepszą przyjaciółką, która nigdy mnie nie zawiodła. Skoczyłabym za nią w ogień i wiem, że ona za mną również. Dlatego tak bardzo boli mnie aktualna sytuacja. Rok temu poznałam Adriana. Spodobał mi się od razu. Jest przystojny, kulturalny i ma poukładane w głowie, co w dzisiejszych czasach rzadko się spotyka. Starałam się nawiązać z nim bliższą relację, żeby zainteresować go sobą, ale on traktował mnie jak kumpelę. I traktuje tak do dzisiejszego dnia.
Jakiś czas temu Adrian poznał Patrycję. Jestem dobrą obserwatorką, więc szybko zauważyłam, że ona wpadła mu w oko. Oglądał się za nią, obserwował ją, kiedy myślał, że go nie widzi i zagadywał. Cierpiałam w milczeniu i miałam nadzieję, że ona nie odwzajemni jego zainteresowania. Wcześniej nie zdradziłam jej nic na temat mojego uczucia do Adriana, bo wiedziałam, że będzie mnie zachęcała, abym zrobiła pierwszy krok. A ja nie chciałam robić sobie nadziei po raz kolejny, bo już wiele razy się sparzyłam. Tym samym ona była wszystkiego nieświadoma. Z niepokojem obserwowałam sytuację i w duchu żałowałam, że niczego jej nie powiedziałam. Jestem pewna, że gdyby ona znała moje uczucia, automatycznie odsunęłaby się od niego.
„On mnie zdradza i nawet tego nie ukrywa, a ja wciąż go kocham”
Spełniły się najgorsze oczekiwania Weroniki. Pewnego dnia Patrycja zwierzyła jej się, że podoba jej się Adrian. Dziewczyna usłyszała, że najlepsza przyjaciółka wybiera się z nim na randkę.
- Od tamtego czasu minęło kilka tygodni. Patrycja spotkała się z Adrianem jeszcze kilka razy i wszystko wskazuje na to, że zostaną parą. Moja przyjaciółka promienieje i nie dostrzega tego, jak wielki ból zadaje mi swoim szczęściem. Staram się udawać, że cieszę się z jej relacji z Adrianem, ale moje starania nie odnoszą spodziewanego skutku.
Z bólem w sercu czekam na to, aż ona do mnie zadzwoni i wyzna, że są parą. Nie wiem, jak to zniosę. Zakochałam się w Adrianie, ale i moją przyjaciółkę darzę jakimś uczuciem, chociaż z pewnością nie takim, jak dawniej. Między nami już nic nie będzie takie samo.
Weronika zastanawia się, czy zakończyć znajomość z Patrycją.
- Moim zdaniem ogłoszenie „radosnej” nowiny o związku Patrycji i Adriana jest tylko kwestią czasu. Dlatego przygotowuję się do podjęcia decyzji, która zaważy na moim dalszym życiu. Nie chcę zrywać znajomości z Patrycją, ale nie wiem, czy wytrzymam jej zwierzenia. Co prawda mogłabym wyznać prawdę, ale wtedy między nami powstałaby dziwna atmosfera. Nasza przyjaźń na pewno nie byłaby tak silna jak dawniej. Tak więc najlepszym rozwiązaniem wydaje mi się zerwanie znajomości.
„Odkochałem się w dziewczynie po 5 latach. Honor mówi, żeby się oświadczyć, ale serce, żeby zerwać”
Wiem, że facetów jest wielu, a Patrycja jedna, nie mam jednak ochoty patrzeć na ich szczęście.