LIST: „Jako salowa codziennie oglądam męskie przyrodzenia. Ohydny widok”

Paulina codziennie obcuje z nagością. Cierpi na tym jej życie intymne.
LIST: „Jako salowa codziennie oglądam męskie przyrodzenia. Ohydny widok”
Fot. Unsplash
20.01.2019

Wykonuję jeden z najbardziej niedocenianych zawodów. Bez osób takich jak ja byłoby naprawdę ciężko. Jesteśmy od czarnej roboty, którą trzeba wykonać. Chociaż nie udało mi się zrealizować marzenia, żeby zostać pielęgniarką albo lekarzem, postanowiłam jednak robić coś w tym kierunku. Tak trafiłam do szpitala, gdzie pracuję jako salowa.

Zobacz również: Tak wygląda PENIS IDEALNY

Zajęcie niezbyt prestiżowe i kiepsko płatne, ale uczące wiele cierpliwości. Trzeba mieć w sobie poczucie misji, żeby przewijać pacjentów, opróżniać baseny i kaczki, myć ludzi osłabionych chorobą, wyrzucać zakrwawione opatrunki i tak dalej. Brzmi jak koszmar, ale ja naprawdę to kocham. Wracam do domu spełniona, bo mogłam być dla kogoś wsparciem.

I wszystko byłoby wspaniale, gdyby nie jedna kwestia, która nie daje mi spokoju. Chodzi mi o ludzką nagość.

Zdecydowanie łatwiej pracuje mi się z pacjentkami. Wiadomo, że kobiety są różne, ale jakoś do tego przywykłam. Damskie ciało nie musi mi się podobać. Gorzej z mężczyznami. Nie zrozumcie mnie źle, ale jako dziewczyna, która lubi chłopaków - takie widoki niezbyt dobrze na mnie działają. Mam na myśli oczywiście kwestie intymne.

Każdego dnia oglądam, dotykam i wycieram męskie przyrodzenia. Z jednej strony wykonuję to mechanicznie i staram się nie skupiać na szczegółach. Z drugiej - to cały czas siedzi gdzieś z tyłu głowy. Te obrazy wracają w najmniej oczekiwanym momencie. Choćby wtedy, kiedy mój partner ma ochotę na czułości.

Ostatnio doszłam do wniosku, że praca bardzo negatywnie wpływa na nasze życie intymne. Zmieniłam się pod tym względem.

Zobacz również: Lekarze stworzyli czarną listę pacjentów. Wiemy, za co możesz na nią trafić

fot. Thinkstock

Kiedyś miałam spory temperament, wieczną ochotę i upajałam się widokiem mojego kochanego faceta. Po dyżurze w szpitalu jestem dosłownie zmęczona „tymi sprawami”. Wiadomo, że w pracy to nie ma żadnego podtekstu, ale jak się naoglądasz niezbyt estetycznych rzeczy, to potem rzutuje na wszystko.

Męskie ciało zawsze postrzegałam jako coś pięknego i fascynującego. Dzięki moim pacjentom zweryfikowałam ten pogląd. Niemal codziennie obcuję z zarośniętymi łonami, dziwnymi przebarwieniami, zaniedbaną higieną. Wtedy przymykam na to oczy, ale po godzinach nabieram wręcz obrzydzenia.

Przekłada się to na moje libido, a raczej jego brak. Z rozmów z koleżankami wiem, że to częsta przypadłość.

Trudno tak się nagle przestawić. Obcujesz z takimi rzeczami, widokami i zapachami przez np. 12 godzin zmiany, potem wracasz do domu i masz zapomnieć. Cieszyć się partnerem. Ja coraz mniej to potrafię. On jest na szczęście bardzo wyrozumiały, ale czasami zdarza mu się myśleć „tym na dole”, a nie mózgiem. Obraża się, wypomina, wieszczy czarne scenariusze na temat naszej wspólnej przyszłości.

Mam wrażenie, że ta praca bardzo rozwija mnie wewnętrznie, ale niszczy wszystko, co udało mi się zbudować prywatnie. Kiedyś mogliśmy robić to bez przerwy, a teraz jestem tą stereotypową nudną żoną, którą ciągle boli głowa. Próbuję mu to tłumaczyć, jednak hormony wygrywają czasem z wrażliwością.

Nie wiem, czy kiedyś to pogodzę. Coraz poważniej zastanawiam się nad zmianą pracy. Tylko na jaką? Ja naprawdę kocham to, co robię.

Paulina

Zobacz również: Istnieje aż 6 typów męskich przyrodzeń. Jeśli Twój facet ma nr 4 - ZAZDROŚCIMY!

Intymne zdjęcia 100-latków. Tak starzeje się ludzkie ciało
Intymne zdjęcia 100-latków. Tak starzeje się ludzkie ciało - zdjęcie 1
Komentarze (50)
Ocena: 4.52 / 5
Gość (Ocena: 5) 13.03.2022 23:57
Salowa tylko szkodzi i łamie prawo do poszanowania godności i intymności przy pacjentach Mężczyznach. Pytanie co czuje bezradny chory Pacjent gdy Kobieta Salowa dopuszcza się do czynności intymnych bezprawnie i tylko szkodzi Pacjentom Mężczyznom bo nie jest do tego przeszkolona.
odpowiedz
Pacjent (Ocena: 5) 13.04.2020 03:48
Chciałem Panią uświadomić że nie jest pani zawodem medycznym, co za tym idzie ze nie jest pani uprawniona, nie kompetentna do wykonywania czynności intymnych, pielęgnacyjnych, przy pacjencie. Łamie pani również prawo pacjenta do poszanowania godności i intymności pacjentów. Właśnie zgłosiłem pani wpis do prokuratury i i rzecznika praw pacjenta. Informuje Panią że do mycia i zmiany praw pacjenta są kompetentne i uprawnione panie pielęgniarki.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 08.04.2020 13:20
Głupia baba z ciebie.Praca to praca,którą zostawia się wychodząc.Rutyna...Jeśli nie potrafisz tego odseparować,to się nie nadajesz.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 25.01.2019 11:42
komus sie zawody pomylily - szpital to nie wybieg z nowa kolekcja versace i perfumami chanel
odpowiedz
Bartek (Ocena: 5) 21.01.2019 09:58
A po za tym w zakresie obowiązków stalowej czyli pracownicy serwisowej moze wykonywać czynności zlecone przez pielęgniarek ale tylko i wyłącznie przy pielęgniarek jako pomoc
odpowiedz
BARTEK (Ocena: 1) 21.01.2019 09:57
Witam jestem opiekunem mam 23 lata powiem Pani tak chciała być pani lekarka alno pielęgniarka a wstydzi się pani męskich przyrodzen.? Jeśli w tej pracy czegoś się brzydzisz to zmień pracę jak najszybciej, lub pójdź do szkoly na opiekuna medycznego rok zajmuje nauka może to coś zmieni
odpowiedz
gość (Ocena: 3) 21.01.2019 09:28
Byłam jako pacjentka w pary szpitalach i mimo oburzenia jakie tu panuje.. Tak istnieja szpitale gdzie salowa przebiera i myje pacjentów.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 21.01.2019 08:53
Ja jestem opiekunka osób starszych. Ja tez ciagle oglądam męskie przyrodzenia. Ubieram ludzi i myje, a moje życie intymne ma się dobrze i kiedy wracam do domu to zapominam i cieszę się mężem. U nas tez pracują salowe, ale one nie maja prawa dotykać pacjentów wiec ciekawi mnie gdzie ty pracujesz...
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 20.01.2019 22:04
Coś mi się wydaje, że redakcja napisała to specjalnie, żeby zrobić z tego burze. I tak oto sposobem pod artykułem zrobiło się głośno.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 20.01.2019 21:52
Jestem pielęgniarką. Podaj mi szpital w którym te rzeczy robią salowe to tam pójdę. U nas salowe nie robią nic oprócz czynności porzadkowych tj. myją podłogi, łóżka po pacjencie, ale pościeli juz nie rozbiorą i nie ubiorą czystej, myją baseny, kaczki- tzn wkładają do takiego urządzenia, wyrzucają śmieci, przywożą posiłki z kuchni ale ich już nie rozdają bo to robi pielęgniarka, myją brudne naczynia po posiłkach. Pacjenta nawet nie dotkną, bo to nie jest ich zakres obowiązków. Ale i tak wolę być pielęgniarką. My za to wraz z sanitariuszką myjemy pacjentów, zmieniamy im pampersy, pościel, karmimy, podajemy leki, podłączamy kroplówki, pobieramy krew, jeździmy na badania z nimi często łóżkami, zmieniamy opatrunki, wykonujemy EKG. Mamy dużą odpowiedzialność zawodową, ale zawód salowej też jest potrzebny.
odpowiedz
Polecane dla Ciebie